- Wojska rosyjskie blokują dostęp do okupowanego przez siebie Chersonia na południu Ukrainy; 300 tys. mieszkańcom kończą się zapasy jedzenia i leków, grozi im katastrofa humanitarna - alarmuje ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
- 300 tys. mieszkańców Chersonia staje w obliczu katastrofy humanitarnej z powodu blokady ze strony armii rosyjskie. Zapasy żywności i leków prawie się wyczerpały, ale Rosjanie odmawiają otwarcia korytarza humanitarnego dla ewakuacji cywilów. Barbarzyńska taktyka Rosjan musi zostać powstrzymana, zanim będzie za późno! - napisał rzecznik prasowy MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko na Twitterze.
Chersoń to jedyne miasto obwodowe, które zostało dotychczas zajęte przez wojska rosyjskie. Mimo gróźb ze strony władz okupacyjnych i represji wobec lokalnych aktywistów - aresztowań i przeszukań - mieszkańcy Chersonia od blisko trzech tygodni organizują proukraińskie demonstracje.
W poniedziałek rosyjscy żołnierze otworzyli ogień do pokojowych demonstrantów w Chersoniu; co najmniej dwie osoby zostały ranne.