Polacy na potęgę sprowadzają samochody z Niemiec, ale tych zaczyna brakować. Z powodu trudnej sytuacji na rynku nowych aut wzrosło zainteresowanie pojazdami z drugiej ręki. Rodacy ściągają głównie auta zza zachodniej granicy. - Import samochodów używanych z Niemiec się zmniejszył. To dotyczy nie tylko rynku niemieckiego, ale wszystkich rynków europejskich, z których sprowadzamy samochody - mówi Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.
Czytaj także: Kolejna PODWYŻKA cen paliw już na dniach! Ceny złamią psychologiczną granicę [CENY]
Tylko w ostatnim miesiącu do Polski sprowadzono aż o 8 proc. mniej używanych pojazdów niż w analogicznym miesiącu rok temu. - Sytuacja trudna na rynku samochodów nowych powoduje, ze ta wymiana stanęła. Jak nie ma wymiany, to znaczy, że nie pojawiają się auta na rynku wtórnym. A jak nie ma aut na rynku wtórnym, to oczywiście nie jesteśmy w stanie ich sprowadzić do Polski - dodaje Drzewiecki. Wkrótce sytuacja ma być jeszcze trudniejsza. - Zapowiedzi, które się pojawiają ze strony producentów mówią, że problemy z dostępnością aut mogą trwać nawet cały przyszły rok - dodał ekspert.
Od początku roku Polacy sprowadzili ponad 700 tysięcy używanych aut. 60 procent z nich pochodzi z Niemiec.