Jak podaje niemiecki Bild Unia Europejska chce, aby wszystkie rozmowy na dostępnych czatach, a nawet w wiadomościach mailowych były kontrolowane przez producentów smartfonów i dostawców usług czatowych. Powodem takiej pełnej „inwigilacji”, jest nadzieja na większą skuteczność w walce z wykorzystywaniem dzieci. W lipcu tego roku Parlament Unii Europejskiej głosował w sprawie "wykorzystania technologii do przetwarzania danych w celu zwalczania seksualnego wykorzystywania dzieci w internecie". Jednak prawo do sprawdzania rozmów w ramach tzw. usług nieszyfrowanych wygasa w tym roku. Trwają prace nad tym, aby zapewnić możliwość kontrolowania treści bezterminowo. Stąd decyzja, aby pójść o krok dalej i sprawdzać wszystkie rozmowy, a zakazane i podejrzane treści skanować i przesyłać policji. Co więcej UE chce, aby istniała możliwość wyświetlania nawet zaszyfrowanych czatów.
CZYTAJ TAKŻE: Znamy słowo roku 2021! Zgadniesz? To forma kolokwialna!
Chcą kontrolować czaty i WSZYSTKIE rozmowy. Producenci i dostawcy nie są zadowoleni
- Dostawcy poczty elektronicznej i komunikatorów będą skanować całą komunikację użytkowników - w tym wysyłane przez nich zdjęcia. Ma to na celu znalezienie potencjalnych obrazów nadużyć i innych zagrożeń dla dobra dzieci. Jeśli istnieje rzeczywiste podejrzenie, sprawa zostanie przekazana organom śledczym – pisze niemiecki Bild.
Jak czytamy dalej dotychczasowa decyzja UE z lipca dotyczy treści niezaszyfrowanych. Dzięki nowemu rozporządzeniu można by jednak kontrolować również zaszyfrowane czaty. Oznacza to, że WhatsApp, Telegram i tym podobne będą również celem inwigilacji.
- Absolutne nie do przyjęcia dla osób zajmujących się ochroną danych! Twierdzą oni, że automatyczne monitorowanie w czasie rzeczywistym stanowi poważne zagrożenie dla prywatności wszystkich użytkowników Internetu. Protestują również sami usługodawcy. Inicjatywę tę odrzucili już latem w liście otwartym – czytamy dalej w Bild.