Całą noc odpieraliśmy atak, niszczyliśmy kolumny, jeszcze zanim mogły zająć pozycje do ostrzału artyleryjskiego. Miasto jest pod kontrolą. Bardzo dużo grup dywersyjnych – poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Syniehubow.
Jak podał, cały rosyjski sprzęt, który zdołał wjechać do miasta w niedzielę, został zniszczony. W jednej ze szkół zablokowano i zlikwidowano 20 dywersantów. Ponadto poinformował o przypadku poddania się „siedmiu rosyjskich żołnierzy jednemu żołnierzowi ukraińskiemu”.
Są ofiary wśród dzieci. W mieście wciąż utrzymuje się ryzyko ataków ze strony grup dywersyjnych.
Przypomnijmy, że w niedzielę wojska rosyjskie wkroczyły do Charkowa. Czołgi widać było pomiędzy blokami. Pocisk trafił m.in. w budynek mieszkalny - zginęła jedna osoba. Rosjanie wysadzili też gazocią w pobliżu miasta. Na ulicach trwały ciężkie walki. Armii ukraińskiej udało się jednak odeprzeć atak. Spłonęło kilka rosyjskich wozów bojowych.