Wrogie rakiety trafiły w czwartek w jeden z największych bazarów w tej części Europy - "Barabaszowo". Zapaliły się pawilony handlowe w różnych częściach rynku. Ogień przeniósł się na pobliskie domy mieszkalne. W wyniku powtórnego ostrzału artyleryjskiego podczas gaszenia pożaru zginął strażak, a drugi został ranny.
W piątek rano państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowała, że strażacy wciąż walczą z pożarem. - Płoną pawilony w różnych częściach rynku. Służby starają się nie dopuścić do rozszerzenia się pożaru na domy mieszkalne i inne obiekty – podano w komunikacie na Telegramie.
Ratownicy poinformowali także, że w ciągu minionej doby 42 razy byli wzywani do pożarów, usuwania gruzów i rozbrajania niewybuchów w kilku dzielnicach Charkowa oraz na terenie obwodu, w tym w okolicach miasta Izium.