Ceny jaj idą w górę rok do roku. Dlaczego tak jest?
Konsumenci muszą zapłacić więcej za jaja niż w 2024 roku. Świadczą o tym wyniki raportu "Indeks Cen w Sklepach Detalicznych". Według przytoczonych tam danych ceny jaj w styczniu wzrosły rok do roku o 11,3%, a w kolejnym miesiącu już o 13,2%. Analitycy dokonali szybkiego szacunku, z którego wynika, że w marcu jaja zdrożały o 13,6% rok do roku. Przyczyn wzrostu cen jaj jest sporo, co zauważają eksperci.
- Wzrost cen jaj ma związek z występowaniem ognisk grypy ptaków oraz ze zwiększonym zapotrzebowaniem na ten produkt w okresie przedświątecznym. Dotyczy on rynku całej Unii Europejskiej i powinien mieć charakter przejściowy. Z tego też względu nie powinien mieć istotnego wpływu w dłuższym okresie na ceny innych produktów spożywczych - uważa Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej.
Inni eksperci zauważają także kolejne ważne czynniki. Z powodu epidemii ptasiej grypy zlikwidowano dużą część hodowli w Polsce. Dużym problemem było też zmniejszenie liczby kur niosek na rynku o 12%, co było efektem złych prognoz na rynku. Szacowano m.in., że import jaj do Polski będzie większy.
Jaja z eksportu w polskich sklepach
Jak zauważa dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito, do wzrostu cen jaj przyczyniły się wysokie koszty produkcji. Podwyżka cen pasz, niedobór pracowników i wzrost kosztów energii to tylko niektóre czynniki składające się na wyższe ceny w sklepach. Innym czynnikiem jest też inflacja. - Ogólny wzrost cen w gospodarce przekłada się również na takie podstawowe produkty jak jaja. Do tego dochodzi sezonowość. W okresie zimowym zwykle spada podaż jaj na skutek ograniczeń biologicznych - wskazuje dr Robert Orpych.
W sklepach brakuje polskich jaj, dlatego wiele sieci decyduje się na ich eksport m.in. z Rumunii i Holandii. To także nie jest bez znaczenia dla cen jajek. - Eksportowane jaja teoretycznie mogą zasilić rynek wewnętrzny. Jednak może to nie wystarczyć do zahamowania trendu wzrostowego. Paniki nie będzie, ale ceny nie spadną i jest prawdopodobne, że mogą rosnąć. O ile? To niemożliwe do oszacowania w tak zmiennych warunkach – informuje Katarzyna Gawrońska, Dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Polskie jaja trafią do USA?
Przewiduje się, że w kwietniu wzrost cen rok do roku wyniesie między 10 a 15 proc. To też ma związek z Wielkanocą - w tym czasie zapotrzebowanie na jaja jest większe z powodu naszych przyzwyczajeń kulinarnych. Już teraz sklepy organizują promocje, jednak nie podają cen po przecenach. Na pierwszych stronach gazetek widnieją tylko informacje o poziomie rabatu, np. 40% taniej. - Zakładając obecne uwarunkowania społeczno-ekonomiczne, znaczący spadek cen w najbliższym czasie wydaje się mało prawdopodobny. Wiele wskazuje na to, że po świętach nastąpi korekta cen, ale z pewnością nie powrócą one do poziomów sprzed wzrostów - zaznacza dr Robert Orpych.
Obecnie z kryzysem na rynku jajecznym zmagają się Stany Zjednoczone. Na półkach sklepów za oceanem próżno szukać jaj. Tamtejsze władze chcą na to zaradzić, szukając dostawców za granicą. Według różnych informacji zapytanie z USA trafiło także do Polski. Gdyby faktycznie doszło do eksportu za ocean, mogłoby to spowodować kolejny wzrost cen jaj w Polsce. Innego zdania jest Piotr Biela z Grupy BLIX - jaja odznaczają się niską wartością, mają krótki termin przydatności, a ich transport jest wyjątkowo trudny.
Kobieta dolewała żrące substancje koleżance z pracy, zdjęcia: