Bilety lotnicze będą jeszcze droższe
Szybko rosnące ceny ropy mocno odbiją się na cenach biletów lotniczych. Warto pamiętać, że to właśnie paliwa stanowią od 20 do 25 proc. kosztów operacyjnych przewoźników lotniczych. Nie ma wątpliwości, że szybki wzrost cen ropy przełoży się na droższe bilety lotnicze. W ciągu trzech ostatnich miesięcy cena ropy poszła w górę z 70 do 130 dol. Najwięcej za baryłkę ropy płacono w Singapurze. Tam za baryłkę paliwa lotniczego w połowie marca płacono w granicach 150 dol, była to najwyższa cena za ten surowiec od 2008 r.
W związku z rosnącymi kosztami przewoźnicy zaczynają doliczać do biletów tzw. opłaty paliwowe. Jeszcze do niedawna przedstawiciele linii lotniczych KLM i Air France przekonywali, że ich klienci nie odczują na własnych portfelach tego, co dzieje się na giełdach surowcowych. Okazuje się jednak, że w obecnej sytuacji jest to niemożliwe. Już od 25 marca klienci linii holenderskiego KLM i Air France zapłacą więcej za przelot. Obaj przewoźnicy zdecydowali się na wprowadzenie tzw. opłat paliwowych. W przypadku klasy ekonomicznej KLM zwiększy cenę biletu na lotach długodystansowych o 40 euro, czyli w granicach 190 zł.
O planowanej podwyżce cen biletów lotniczych o około 10 proc. poinformowała również amerykańska linia Delta Airlines. Jak informuje dziennik „Het Nieuwsblad”, prawdopodobnie na podobny krok zdecydują się także linie Brussels Airlines.Wcześniej ceny biletów ze względu na podwyżkę cen ropy podniosły też linie Malaysia Airlines. W przeliczeniu na złotówki jej klienci zapłacą od 10 zł (na trasach krajowych) do 60 zł więcej (połączenia powyżej 4h), niż dotychczas. Podobną zasadę rozliczania przyjęły linie Emirates, Japan Airlines i All Nippon Airways.
Polecany artykuł: