Właściciel czworonoga ze środkowej Portugalii Leonel Costa zaprosił na organizowaną podczas weekendu uroczystość kilku zagranicznych badaczy zjawiska długowieczności zwierząt, w tym amerykańską naukowiec z dziedziny weterynarii Karin Becker. Swój pobyt poświęcili oni na realizację studium dotyczącego zdrowia 31-letniego psa.
Według ekspert z USA tajemnica długiego życia portugalskiego pupila może tkwić w jego odżywianiu.
- Bobi regularnie spożywa dobrej jakości jedzenie, którym żywi się człowiek. Jednak posiłki nie zawierają przypraw. Pozbawione są też konserwantów oraz składników syntetycznych - odnotowała Becker.
Polecany artykuł:
Amerykańska specjalistka podkreśliła, że wartością posiłków spożywanych przez najstarszego psa świata jest też ich duże urozmaicenie.
- Bobi je nie tylko mięso drobiowe czy wieprzowinę, ale również ryby, które są bogate m.in. w kwasy tłuszczowe omega-3. Co ważne, tak urozmaicone posiłki otrzymuje codziennie - dodała.
Z kolei według weterynarza i badacza Petera Dobiasa, który przybył na urodziny Bobiego z Kanady, na długowieczność tego zwierzęcia może mieć wpływ zbiór rozmaitych czynników.
- Bobi żyje na wsi, chodząc bez łańcucha, ma stosunkowo bezstresowe otoczenie, regularne posiłki oraz kochających go opiekunów. Być może wpływ na niespotykaną jak na psa długowieczność ma też czynnik genetyczny - stwierdził Dobias.
Polecany artykuł:
Właściciel psa Leonel Costa zdradził zaproszonym na urodzinowe przyjęcie dziennikarzom, że za około dwa miesiące opublikowane zostaną testy genetyczne Bobiego.
Wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa pies w ostatnich latach, jak wyjaśnił Costa, podupadł na zdrowiu. W 2018 r. pupil doznał wylewu krwi do mózgu.
“Dzięki wsparciu, jakie otrzymaliśmy wówczas od kilku weterynarzy, Bobi jest wciąż z nami – dodał właściciel czworonoga, wskazując, że do czerwca Bobiego odwiedzi jeszcze "duża grupa zapisanych na listę naukowców", zgłębiających sekret jego długowieczności.