Świeczka

i

Autor: Pixabay

Bliźnięta, które urodziły się w Charkowie, dzień później zostały sierotami. Rodzice zginęli w ataku

2022-03-03 13:16

Ogromna tragedia na Ukrainie w Charkowie. Bliźniaki, które urodziły się 1 marca, już zostały sierotami. W wyniku ataku na miasto, dzień później ich rodzice zginęli. Tę smutną informację przekazał na swoim Facebooku ukraiński poseł Ołeksij Honczarenko.

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już tydzień czasu. Za wszelką cenę ludność cywilna musi radzić sobie z przeciwnościami losu i na przekór tym działaniom - starać się odnaleźć w takiej sytuacji. Niektórzy opuszczają kraj, inni - zostają. Życie toczy się dalej, rodzą się także dzieci. W internecie pojawiały się już zdjęcia takich noworodków, które przyszły na świat w schronie bądź innym nietypowym miejscu. Część z nich przychodzi także na świat w schronie przeciwbombowym w Kijowie. To właśnie tam mieści się aktualnie szpital dziecięcy.

28 lutego w tych wojennych warunkach w piwnicy używanej jako schron przeciw bombowy w szpitalu dziecięcym Ochmadet w centrum Kijowa na świat przyszły bliźniaki - dwaj chłopcy. Noworodki zostały zawinięte w kocyki. Taki widok z pewnością wzbudza wzruszenie.

Para bliźniaków przyszła także na świat w Charkowie, obecnie jednym z najbardziej bombardowanych miast na Ukrainie przez rosyjskie wojsko. Dzieci urodziły się 1 marca, dzień później zostały sierotami. Matka i ojciec zginęli podczas ostrzału miasta. Na szczęście jest też dobra informacja. Bardzo szybko znalazły się osoby, które przyjmą dzieci pod swój dach. O wszystkim poinformował na swoim Facebooku poseł z Ukrainy Ołeksij Honczarenko.

"Wczoraj w Charkowie urodził się bliźniak - chłopiec i dziewczynka. Dziś te dzieci zostały osierocone, a ich rodzice zginęli podczas ostrzału. Dzieje się to na oczach całego świata. Są już ludzie, którzy są gotowi zostać rodziną zastępczą dla okruchów, ponieważ nie porzucamy własnych" - czytamy w poście.

"Zawsze jesteśmy gotowi sobie pomagać nawzajem i oddać wszystko dla naszej ojczyzny, dla naszych dzieci, kobiet, starszych. Ale wy tego nie rozumiecie! Nigdy więcej! Dziś w Charkowie obmyliście się naszą krwią, ale jutro na pewno zgnijecie w worku na śmieci” – napisał polityk.

W ciągu ostatniej doby Charków był wielokrotnie, ciężko ostrzelany przez rosyjskie wojsko. Najmocniejszy atak przeprowadzono na placu Wolności. Pociski trafiały także w budynki mieszkalne i szpitale.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

Żenia Klimakin: Putin musi dostać w mordę. Inaczej się nie zatrzyma [Super Raport]