Biologiczna Bzdura Roku 2021. Co to takiego? To coroczny plebiscyt, na pomysł którego wpadł biolog Łukasz Sakowski piętnujący najbardziej niedorzeczne biologiczne (i medyczne) teorie, które są głoszone przez osoby znane, tym samym zdobywają grono zwolenników.
Biologiczna Bzdura Roku polega na wybraniu wypowiedzi z niezgodnymi z prawdą lub zmanipulowanymi twierdzeniami i poglądami. Muszą one dotyczyć nauk przyrodniczych: od biofizyki, przez chemię, biologię, medycynę, po psychologię. Pod koniec roku prezentowane są oficjalne nominacje. Następnie otwierane jest głosowanie, a w pierwszej połowie stycznia – ogłaszane wyniki. Zwycięzca otrzymuje wirtualną statuetkę Alternatywnej Zięby - czytam na portalu totylkoteoria.pl.
Polecany artykuł:
Biologiczna Bzdura Roku 2021. Wśród nominowanych Jan Duda, Andrzej Najman, Jaś Kapela
Jan Duda, ojciec obecnego prezydenta Polski – Andrzeja Dudy – powiedział w wywiadzie dla Newsweeka, że homoseksualizm jest w znacznym stopniu zaraźliwy i tym samym dołączył do rankingu Biologicznej Bzdury Roku 2021.
Jak twierdzi psycholog Martyna Dziekan, jest to stwierdzenie nieprawdziwe.
- Z perspektywy biologicznej zaraźliwość homoseksualizmu jest zwyczajnie niemożliwa – komentowała na łamach portalu totylkoteroia.pl - Można domyślać się, że autorowi mogło chodzić o czynniki społeczno-kulturowe wpływające na orientację seksualną. Nie ma jednak dowodów, które pozwalałyby uzasadnić taką interpretację. Nie da się w społeczny sposób „zarazić” jakąkolwiek orientacją. Zmiany społeczno-kulturowe mogą sprawić, że osoby nieheteronormatywne czują większy poziom akceptacji i bezpieczeństwa. W rezultacie częściej ujawniają swoją orientację. Zjawisko to może powodować złudzenie, że liczba osób homoseksualnych wzrosła. Nie jest to jednak związane w żadnym stopniu z zarażaniem się.
Od wygłoszenia bzdury roku nie stroni również Jaś Kapela. Publicysta ten i poeta na początku tego roku napisał w Gazecie Wyborczej artykuł o diecie wegetariańskiej psów i wilków. Przekonywał w nim, że żywią się one głównie roślinnie, dzięki czemu został nominowany do Biologicznej Bzdury Roku 2021.
To oczywiście nieprawda. Każdy wie, że wilki to zwierzęta mięsożerne. Jaś Kapela za wszelką cenę chciał jednak obalić ten fakt, powołując się na pracę naukową dotyczącą wilków z Parku Narodowego Yellowstone. Jego zdaniem napisano w niej, że odchody tych zwierząt składają się w 74% z resztek roślinnych. Tymczasem w badaniu podano inaczej: że w 74% odchodów znaleziono jakieś szczątki roślinne. Nie jest to zaskakujące ani nie świadczy o roślinożerności wilków. Odżywiając się swoimi ofiarami, spożywają też treść z ich przewodów pokarmowych. Dlatego w ich ekskrementach mogą być pozostałości zieleniny, owoców itp.
Polski sportowiec Marcin Najman okazał się być specjalistą w dziedzinie wirusologii i obecnej pandemii koronawirusa. Stwierdził bowiem, że w szczepionkach przeciwko Covid-19, wyprodukowanych przez koncerny AstraZeneca i Johnson & Johnson, zawarte są „komórki z zabitego dziecka w Holandii”. Za wypowiedź tę dostał oczywiście nominację do Biologicznej Bzdury Roku 2021.
- Żadna ze szczepionek przeciwko Covid-19 nie zawiera komórek pochodzących z płodów. Podczas wytwarzania szczepionek AstraZeneca linia HEK-293, otrzymana w latach 70. z komórek nerki, posłużyła naukowcom do namnożenia wirusa, użytego jako wektor, do przygotowania szczepionki. W samej szczepionce niniejszych komórek brak – komentuje dr n. med., Tomasz Iwanicki, z Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. - Z kolei przy szczepionce Johnson & Johnson skorzystano z linii komórkowej PER.C6, pochodzącej z komórek siatkówki płodu uśmierconego w 1985 roku.
Wśród nominowanych do Biologicznej Bzdury Roku 2021 znaleźli się także m.in.: Janusz Korwin-Mikke, Sylwia Spurek czy Przemysław Czarnek. Więcej możecie zobaczyć na totylkoteoria.pl.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!