Reżim Łukaszenki od początku wojny na Ukrainie wspiera Putina w jego poczynaniach. Pod pretekstem wspólnych ćwiczeń wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę z terytorium Białorusi. Dziś za to, przy granicy ukraińsko-białoruskiej mają odbyć się negocjacje, w którym udział wezmę też obserwatorzy wydelegowani przez Łukaszenkę.
CZYTAJ TAKŻE: Charków: władze obwodu informują, że ten jest pod kontrolą sił ukraińskich
Białoruś przyłączy się do inwazji na Ukrainę? Amerykański wywiad potwierdza
Źródło agencji AP podaję: - Białoruskie wojska najprawdopodobniej dołączą do sił rosyjskich dokonujących inwazji na Ukrainę i może do tego dojść już w poniedziałek - poinformował przedstawiciel amerykańskiego wywiadu.
Decyzja Łukaszenki ma zależeć od rezultatu dzisiejszych rozmów. Ze względu na wrażliwość podanych informacji osoba ta wypowiadała się anonimowo. Jak zauważa AP, Białoruś nie wzięła jak do tej pory bezpośredniego udziału w wojnie na Ukrainie, mimo wyrażanego poparcia dla rosyjskiej agresji.
Białoruś głosowała w referendum za nową konstytucją
Białoruska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła w nocy z niedzieli na poniedziałek wstępne wyniki referendum w sprawie zmiany konstytucji. Za zmianami opowiedziało się ponad 65 proc. obywateli, a frekwencja wyniosła 78,6 proc. - poinformowano. Przeciwko było 10 proc. głosujących.
Według zapowiedzi władz nowa konstytucja miała ograniczyć władze prezydencką i umożliwić bardziej zrównoważone zarządzanie krajem. Tymczasem zdaniem krytyków projektu zmiany są głównie kosmetyczne, a Łukaszenka zdoła zachować pełną kontrolę nad systemem politycznym. Do konstytucji wprowadzany jest nowy organ - Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy. Jest on porównywany do „równoległego parlamentu” i niewykluczone, że jego przewodniczącym zostanie Łukaszenka. Opozycja nie uznaje legitymacji głosowania przeprowadzonego w warunkach represji.
CZYTAJ TAKŻE: Czy Putin dokona ataku jądrowego? Müller: ,,to jest raczej straszenie"
Łukaszenka: mogę rozmieścić broń atomową na terytorium kraju
Łukaszenka po oddaniu głosu w referendum udał się w stronę dziennikarzy, gdzie mówił o sobotniej rozmowie z prezydentem Francji.
- Rozmawiałem wczoraj z Macronem. Powiedziałem, że mogę rozmieścić broń atomową na terytorium kraju zgodnie z obecną konstytucją. Nikt nam tego nie zabroni - przekazał Łukaszenko.
Dyktator dodał, że to odbędzie się pod pewnymi warunkami. Jakimi? - Powiedziałem mu, że jeśli USA lub Francja rozmieści broń atomową w Polsce, na Litwie, w pobliżu naszych granic, wtedy ja zwrócę się do Putina, by zwrócił broń atomową Białorusi – stwierdził.