Wydarzenie zostało sfilmowane w pobliżu miasta El Paso w amerykańskim stanie Teksas przez lokalną obrończynię zwierząt. Na nagraniu widać, jak młody człowiek wysiada z auta, wyprowadza ze sobą psa rasy husky i każe mu się położyć na jezdni.
Niczego nieświadome zwierzę posłusznie z językiem na wierzchu wykonuje polecenie. Następnie właściciel ściąga mu obrożę i smycz, wsiada do auta i odjeżdża. Pies nie rozumie sytuacji, skacze dookoła, a następnie biegnie za pojazdem. Nie ma szans go dogonić.
ZOBACZCIE NAGRANIE PONIŻEJ:
Sprawdziło się najgorsze: pies został porzucony
Kobieta nagrywająca zdarzenie od razu podejrzewała, że stało się najgorsze i mężczyzna porzucił swojego psa. Okazało się, że tak właśnie było. Jak tylko auto odjechało, obrończyni zwierząt skontaktowała się z policją. Potem wyszła na jezdnię i zdołała skłonić psa, by wsiadł do jej samochodu. Husky - jak się okazało, jeszcze szczeniak - trafił do renomowanego schroniska dla psów Huckleberry Hound Dog Rescue.
- Czuję obrzydzenie, czuję gniew, boli mnie serce - napisała autorka pod postem. - El Paso musi się zmienić, i to szybko.
Komentarzy nie oszczędzali również inni użytkownicy Instagrama.
"To jest tak złe. Nie rozumiem, jak ludzie mogą zrobić coś takiego psu";
"Biedne psy! Przecież one potrafią okazywać tylko miłość, dlaczego ludzie robią im takie rzeczy"? - czytamy pod nagraniem.