Krótszy tydzień pracy w Pakistanie
Szefowa pakistańskiego resortu informacji Marriyum Aurangzeb poinformowała, że we wtorek rada ministrów zatwierdziła skrócenie tygodnia pracy z sześciu do pięciu dni. Ma to na celu zmniejszenie zużycia energii i paliwa w ramach planu oszczędzania energii
- Stoimy w obliczu poważnego kryzysu (...). Musimy podjąć działania na rzecz oszczędzania energii. Musimy wykorzystać wszystkie możliwości, aby oszczędzać energię - powiedziała na konferencji prasowej Aurangzeb.
Reuters przypomniał, że posunięcie to ma miejsce po wielogodzinnych przerwach w dostawach prądu, które dotknęły Pakistan. W szczytowym okresie letnim popyt przewyższa produkcję energii. W niektórych rejonach temperatura dochodzi do 50 stopni Celsjusza.
Gwałtownie rosnące ceny paliw na świecie zwiększyły również presję na rachunek obrotów bieżących, a lokalna waluta (rupia pakistańska) osiągnęła rekordowo niski poziom w stosunku do dolara - wskazała agencja.
Czytaj także: Będzie jedna ładowarka dla wszystkich komórek! Od kiedy zmiana?
Sześciodniowy tydzień pracy został wprowadzony po objęciu w kwietniu urzędu premiera przez Shehbaza Sharifa - niedziela była jedynym dniem wolnym. Jak przypomniał Reuters, Sharif chciał w ten sposób "zwiększyć wydajność".
Oprócz skrócenia tygodnia pracy minister Aurangzeb przekazała, że nowy plan oszczędnościowy przewiduje obniżenie subsydiów na paliwo dla urzędników państwowych o 40 proc. Rząd powołał także komisję, która ma opracować plan pracy w domu w piątki dla wszystkich urzędów państwowych i samorządowych oraz wcześniejszego zamykania rynków handlowych. W wielu krajach arabskich piątek jest dniem wolnym.
W związku z rosnącymi cenami energii Pakistan stoi w obliczu kryzysu bilansu płatniczego - rezerwy walutowe spadły poniżej 10 mld dolarów, co wystarcza na około 45 dni importu, a w kraju panuje dwucyfrowa inflacja - podkreślił Reuters.