Ziemniaki

i

Autor: pixabay, Pixabay.com

rolnictwo

Bakterie w polskich ziemniakach?! Ministerstwo wszczyna postępowanie

2025-04-19 14:37

Polskie ziemniaki są masowo eksportowane na teren całej Unii Europejskiej. Co ciekawe, statystycznie w Polsce je się średnio 100 kilogramów pyr rocznie. Jak ujawniła Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, w polskich kartoflach wykryto bakteriozę pierścieniową. Wszczęto postępowanie w tej sprawie. Czy jest zagrożenie dla ludzi?

Bakterioza pierścieniowa w polskich ziemniakach

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że na początku marca brytyjskie służby fitosanitarne przekazały informację o wykryciu bakterii Clavibacter sepedonicus w przesyłkach ziemniaków pochodzących z Polski. Bakteria ta odpowiada za chorobę nazywaną bakteriozą pierścieniową, która - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - podlega obowiązkowi zwalczania. Konsekwencją wykrycia choroby jest zmiana zasad prowadzenia kontroli ziemniaków pochodzących z Polski przez brytyjskie służby.

- Wszystkie przesyłki są obecnie poddawane badaniom w celu wykluczenia występowania bakterii Cs - wyjaśnił resort.

Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające, pozostając w kontakcie ze służbami brytyjskimi.

Czy bakterioza pierścieniowa jest groźna dla ludzi?

Ministerstwo tłumaczy, że bakterioza pieścieniowa w Polsce zazwyczaj ma przebieg bezobjawowy i niemożliwy do stwierdzenia bez przeprowadzenia badań.

- Podkreślenia wymaga, że bakteria Cs nie stwarza żadnego zagrożenia dla zdrowia ludzi i zwierząt – jest szkodliwa wyłącznie dla roślin - zaznaczyło MRiRW.

Sok z ziemniaka może leczyć

Jakie są zasady postępowania w przypadku wykrycia bakteriozy?

Zasady postępowania w celu zwalczania bakteriozy pierścieniowej określają unijne i krajowe przepisy. Zakładają one, że zarażone bulwy ziemniaka nie mogą być przeznaczone do sadzenia. Muszą zostać zniszczone lub wykorzystane w sposób zapewniający, że nie dojdzie do rozprzestrzeniania się bakterii – np. przeznaczone do przerobu przemysłowego. Wynika to z tego, że głównym sposobem rozprzestrzeniania się bakterii są porażone bulwy wykorzystywane do sadzenia. Dlatego "zalecane jest wykorzystywanie do sadzenia sadzeniaków ziemniaka zaopatrzonych w paszport roślin lub bulw poddanych badaniom urzędowym na obecność bakterii". Resort zaznaczył, że opłaty za takie badania i pobieranie próbek do badań zostały obniżone o 90 proc.

- Pomimo istotnej poprawy stanu fitosanitarnego upraw ziemniaka w naszym kraju i znacznego obniżenia poziomu porażenia ich bakterią Cs – poziom ten jest najniższy od 20 lat – czyli od momentu akcesji Polski do Unii Europejskiej - bakteria ta nadal jest sporadycznie wykrywana w bulwach ziemniaków produkowanych przez polskich rolników - zauważyło ministerstwo.

QUIZ: Ziemniaki, pyry, grule – znasz te nazwy?
Pytanie 1 z 10
Kartofel na ziemniaka nazywają mieszkańcy: