Azowstal to jedyne niezdobyte do tej pory miejsce w Mariupolu i schronienie dla wielu cywilów. Poza zakładami, całe miasto jest kontrolowane przez rosyjskie wojska. Kombinat metalurgiczny praktycznie zamienił się więc w fort. Jak to możliwe, że pomimo ciężkiego ostrzału i kolejnych szturmów obrońcy Mariupola wciąż są w stanie utrzymać pozycję w Azowstalu? Tak długi opór możliwy jest dzięki podziemnym korytarzom i pomieszczeniom, które są niczym podziemne miasto odporne na najcięższe ataki. Kompleks zaprojektowano jeszcze za czasów Związku Radzieckiego. Jednym z celów architektów było stworzenie miejsca bezpiecznego na wypadek ataku nuklearnego. Jak wyglądają podziemne wnętrza zakładów Azowstal? Przekonacie się w dalszej części artykułu.
Zobacz też: З Вами ФМ, ZWami FM. Radio dla mniejszości ukraińskiej w Polsce! Jak słuchać?
Polecany artykuł:
Podziemia Azowstalu
Większość obrońców w zakładach to żołnierze pułku Azow. Ich sytuacja jest fatalna, lecz nie zamierzają się poddać i zapowiadają, że będą walczyć do końca. Choć więc wizja zdobycia Azowstalu przez Rosjan jest realna, okupanci zapłacą za to ogromną cenę. Rozbudowana sieć korytarzy licząca łącznie około 24 km i zacięty opór pułku Azow to dla agresorów śmiertelne połączenie. Pewne wyobrażenie o tym, w jaki labirynt tuneli wchodzą żołnierze, daje infografika, która od jakiegoś czasu udostępniana jest w social mediach.
Cywile w Azowstalu
Podziemia zakładów przez dłuższy czas były również schronieniem dla wielu cywilów z Mariupola. Tych, którzy przeżyli, udało się ewakuować (Ukraina i Rosja przekazywały wyjątkowo zgodne informacje na ten temat). Nie wiadomo jednak, ile kobiet, dzieci i osób starszych zginęło na terenach Azowstalu.