Kierowca nie kierował autem, ale jest winny spowodowania wypadku?
Kierowca z USA jechał samochodem marki Tesla w trybie autopilota. System z nieznanych powodów zignorował czerwone światło i wjechał wprost na skrzyżowanie. Niestety w tym samym czasie na skrzyżowanie wjechała zgodnie z zasadami ruchu drogowego Honda Civic, w której znajdowały się dwie osoby. Ponieważ auto na autopilocie nie wyhamowało i uderzyło w drugi samochód z dużym impetem, obie osoby jadące Hondą nie przeżyły.
Kierowca, który jechał w trybie autopilota tłumaczył, że samochód poruszał się na tyle szybko, że po niespodziewanym wjeździe na skrzyżowanie, kierowca nie miał czasu na szybką reakcję, by uniknąć zderzenia. Takie tłumaczenie nie przekonało jednak prokuratora z Kalifornii, który oskarżył kierującego Teslą (Model S) o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Chociaż wydaje się, że za wypadek powinien odpowiadać wadliwy system autonomiczny, to jednak prokurator uznał, że tryb ten aktywowany jest przez człowieka, a sama producent nakazuje obserwować pojazd i jego otoczenie by w razie potrzeby przejąć kontrolę nad pojazdem. Zatem winy jest człowiek, a nie system, który spowodował, że auto na czerwonym świetle wjechało na skrzyżowanie. Jak można się domyślić kierowca Tesli nie przyznaje się do winy i po wpłaceniu kaucji opuścił areszt. Co więcej rodzina małżeństwa, które zginęło w tym wypadku nie obwinia kierowcy o całe wydarzenie. W ich opinii odpowiedzialny jest producent samochodów. Rodzina zmarłych oskarżyła Teslę o sprzedaż niesprawnych samochodów, które doprowadziły do tego wypadku.
To nie jest pierwszy taki przypadek. Kilka lat temu kierowca testowy Ubera poruszającego się w trybie autonomicznym Volvo XC90, potrącił pieszego przechodzącego przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Wówczas winą również obarczono kierowcę. Eksperci uważają, że odpowiedzialność za wypadki spowodowane w trybie autopilota zawsze będzie po stronie osoby, która uruchomi funkcję autonomiczną, bez względu na to, czy osoba ta będzie znajdowała się na pokładzie pojazdu, czy nie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!