Australian Open. Iga Świątek przegrała z Danielle Collins
Tegoroczny Australian Open, pomimo porażki z Collins, Iga Świątek zdecydowanie może zaliczyć do udanych. Polka jak burza przeszła pierwsze fazy turnieju. W ćwierćfinale stoczyła zacięty ponad trzygodzinny bój z
W czwartkowym meczu to Świątek była minimalną faworytką. Polka w rankingu WTA zajmuje obecnie 9. miejsce. Amerykanka jest 30.
Pierwszy set zaczął się jednak fatalnie dla Świątek. Polka popełniała trochę błędów i szybko przegrała cztery gemy. Nasza reprezentantka jednak się nie poddawała i zaczęła odrabiać straty - zapisując kolejne dwa rozdania na swoim koncie. Przy stanie 5:2 dla Collins mieliśmy prawdziwe widowisko. Świątek popisywała się fantastycznymi forhendami i dzielnie walczyła o kolejnego gema. Udało się! Polka zapisała na swoim koncie dwa gemy, ale już w kolejnym lepsza była Amerykanka. Pierwszy set zapisał się na konto Collins - 6:4.
Drugi set rozpoczął się bardzo podobnie do poprzedniego. Świątek pierwsze trzy przegrała bardzo łatwo. Kolejny również rozpoczęła źle, stara się wywalczyć punkt, ale ten także został zapisany na konto Collins. Sytuacja zrobiła się bardzo trudna. Polka przegrywała w gemach już 0:4.
Świątek udało się jeszcze "ugrać" jednego gema. Kolejne dwa należały już niestety do Amerykanki. Collins wygrała drugiego seta 6:1 i cały mecz 2:0.
W finale Collins zmierzy się z Ashleigh Barty. Mecz odbędzie się w najbliższą sobotę.