Tragiczne wydarzenia rozegrały się we wtorek (11 marca) rano w ruchliwej dzielnicy Tokio, Shinjuku. Jak donosi japońska agencja prasowa Kyodo, młoda kobieta padła ofiarą śmiertelnego ataku nożownika. Policja szybko interweniowała, zatrzymując sprawcę na miejscu zbrodni.
Atak w Tokio. Co się stało w Shinjuku?
Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 10:00 czasu lokalnego (godzina 2:00 w Polsce). Mężczyzna w wieku około 40 lat zaatakował kobietę, zadając jej ciosy nożem w okolice szyi i klatki piersiowej. Pomimo szybkiej interwencji medycznej i przewiezienia do szpitala, życia kobiety nie udało się uratować.
Sprawca ataku przyznał się do winy, jednak zaskakuje jego tłumaczenie. Jak podaje japoński nadawca NHK, mężczyzna twierdzi, że nie miał zamiaru nikogo zabić. Na miejscu zdarzenia policja zabezpieczyła nóż z 13-centymetrowym ostrzem oraz inne niebezpieczne narzędzia, które miał przy sobie napastnik.
Polecany artykuł:
Relacja świadka: krzyki i wołanie o pomoc
Jeden ze świadków, pracujący w pobliskim biurze, opowiedział o dramatycznych chwilach, które poprzedziły tragedię. Mężczyzna usłyszał krzyki i wołanie o pomoc, które trwały około 15 sekund. Po wyjrzeniu przez okno zobaczył leżącą na ulicy kobietę.
Obecnie trwa śledztwo, które ma na celu ustalenie motywów działania nożownika. Japońska policja prowadzi intensywne przesłuchania i analizuje zebrane dowody. Będziemy na bieżąco informować o rozwoju sytuacji.
ZOBACZ TEŻ: Wielki pożar zakładu chemicznego