Noworodki z oddziału intensywnej terapii noworodków w szpitalu dziecięcym w mieście Dnipro, we wschodniej Ukrainie, zostały w czwartek przeniesione do prowizorycznego schronu przeciwbombowego na niższym poziomie budynku - podaje The New York Times.
To działanie zapobiegawcze, na wypadek rosyjskiego ostrzału. Trwający od czwartku rosyjski najazd na Ukrainę to bowiem nie tylko ataki na cele wojskowe. Rosyjskie pociski padają również na liczne obiekty cywilne: szkoły, przedszkola czy właśnie szpitale.
By nowonarodzonym dzieciom nie stała się krzywda, postanowiono przenieść je do podziemnego schronu.
Wraz z małymi pacjentami, znalazł się tam również opiekujący się nimi personel szpitala. Pod ziemię przeniesiona została również aparatura, do której stale podłączone muszą być niektóre dzieci.
- Rosjanie atakują nie tylko ukraińskie obiekty wojskowe, ale też zaczęli atakować infrastrukturę cywilną - powiedział przedstawiciel biura prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
Jak poinformował, w mieście Wuhłedar pod ostrzałem znalazł się szpital, a w Mariupolu Gradami ostrzeliwane są dzielnice mieszkalne.