Spis treści
- Atak gigantycznych ślimaków
- Afrykańskie ślimak zagrożeniem dla ludzi. Dlaczego?
- Afrykański ślimak: Najważniejsze informacje
- Kwarantanna przez ślimaki afrykańskie: Na czym polega?
- Nie pierwszy raz!
Atak gigantycznych ślimaków
Afrykańskie ślimaki zauważono w hrabstwie Pasco na Florydzie. Ich hodowla w Stanach Zjednoczonych jest zakazana. Osobniki, które zaczęły pojawiać się w środowisku naturalnym prawdopodobnie pochodzą właśnie z nielegalnej hodowli. Jak podaje CNN, właściciel mógł celowo wypuścić je na zewnątrz lub przypadkowo zgubić.
Czytaj także: Odkryli drugiego najbardziej jadowitego ssaka w Polsce! Jest mały, ale jego jad jest niebezpieczny
Afrykańskie ślimak zagrożeniem dla ludzi. Dlaczego?
Afrykańskie ślimaki mogą stwarzać zagrożenie dla ludzi. - Przenoszą pasożyta zwanego szczurzą nicią płucną, który może powodować zapalenie opon mózgowych — powiedziała w rozmowie z CNN Christina Chitty, dyrektor ds. informacji publicznej w Departamencie Rolnictwa i Usług Konsumenckich na Florydzie.
Więcej o zapaleniu opon mózgowych przeczytasz >>TUTAJ<<.
Afrykański ślimak: Najważniejsze informacje
Afrykańskie ślimaki mogą mieć nawet 20 cm długości. Żyją od trzech do pięciu lat, ale niektóre osobniki żyją nawet dziewięć lat! Ślimak afrykański żywi się ponad 500 różnymi gatunkami roślin. Mogą zjadać także farbę z domów, poszukując w ten sposób źródła wapnia. Ślimaki afrykańskie składają nawet 2500 jaj rocznie, w związku z tym ich populacja jest trudna do kontrolowania.
Czytaj także: To najbardziej niebezpieczne zwierzęta w Polsce! Nie chciałbyś ich spotkać [TOP 8]
Kwarantanna przez ślimaki afrykańskie: Na czym polega?
Kwarantanna na Florydzie obowiązuje od 25 czerwca. W związku z tym mieszkańców hrabstwa Pasco obowiązuje zakaz przenoszenia ślimaków, a także roślin czy gleby poza wyznaczony obszar kwarantanny. Mieszkańcy, którzy zauważą ślimaka, mają obowiązek zgłosić tę informację na specjalną infolinię. Zaleca się też, by nie dotykać ślimaka bez rękawiczek - ze względu na ryzyko wywołania opon mózgowych. Władze regionu zamierzają zlikwidować szkodliwą populację przy pomocy pestycydów. Szacuje się, że potrwa to nawet trzy lata.
Nie pierwszy raz!
Jak przypomina CNN, na Florydzie już wcześniej doszło do inwazji ślimaków afrykańskich. Do podobnego zdarzenia doszło w 2011 roku w Miami-Dade. Populację udało się opanować dopiero w 2021 roku.