Niespodziewana informacja o podróży prezydenta Dudy, przekazana została mediom w środę rano (13 kwietnia).
- Naszym celem jest wsparcie prezydenta Zełenskiego oraz obrońców Ukrainy w decydującym dla tego kraju momencie – powiedział Jakub Kumoch, który wraz z szefem BBN Pawłem Solochem i wiceministrem spraw zagranicznych Marcinem Przydaczem towarzyszy prezydentowi. - Państwa bałtyckie są naszymi kluczowymi partnerami w sprawach bezpieczeństwa w regionie. Wspólnie postanowiliśmy, że pojedziemy do Kijowa razem. Polska jest organizatorem wizyty i wraz z Ukrainą zapewnia jej logistykę i bezpieczeństwo.
Wizyta prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w Kijowie będzie pierwszą wizytą głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji. Prezydenci Duda i Nauseda ostatni raz widzieli się z Zełenskim w Kijowie w przededniu wojny.
We wtorek wieczorem w Rzeszowie prezydenci Polski, Litwy i Łotwy, a także minister spraw zagranicznych Estonii Eva-Maria Liimets spotkali się na specjalnym szczycie, którego celem było wyrażenie solidarności z Ukrainą. Politycy omawiali sytuację bezpieczeństwa w Ukrainie i regionie, a także sposoby wsparcia dla walczących Ukraińców.
W połowie marca do Kijowa udali się premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem. Po spotkaniu Kaczyński powiedział, że na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje.
W ubiegłym tygodniu wizytę w Kijowie złożyli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef dyplomacji UE Josep Borrell. Politycy ci udali się także do znajdującej się ok. 20 km od Kijowa Buczy, gdzie wojska rosyjskie dopuściły się zbrodni wojennych na cywilnej ludności miasta. W wizycie uczestniczył także premier Słowacji Eduard Heger.
Von der Leyen spotkała się z Zełenskim; wręczyła też prezydentowi Ukrainy na konferencji prasowej dokumenty, które strona ukraińska musi wypełnić, by KE mogła formalnie przedstawić Radzie Europejskiej opinię dotyczącą uznania Ukrainy za państwo kandydujące do UE. Ta procedura zazwyczaj zajmuje lata, ale w związku z wyjątkowymi okolicznościami, z rosyjską agresją na Ukrainę, zobowiązaliśmy się do tego, że przeprowadzimy ją w kilka tygodni - zaznaczyła von der Leyen.
Polecany artykuł:
Również w ubiegłym tygodniu Kijów odwiedził premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który po spotkaniu z prezydentem Ukrainy ogłosił, że jego kraj przekaże Ukrainie 120 pojazdów opancerzonych oraz pociski przeciwokrętowe. Zapowiedział też zwiększenie brytyjskich gwarancji kredytowych dla Ukrainy o kolejne 500 mln dolarów.
We wtorek niemiecki dziennik "Bild", powołując się na informacje z ukraińskich kręgów rządowych, podał, że prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier chciałby pojechać do Kijowa "wraz z delegacjami rządowymi z innych państw Unii Europejskiej", ale prezydent Wołodymyr Zełenski obecnie nie chce się z nim spotkać. Według "Bilda" powodem takiego stanowiska ukraińskiego prezydenta mają być bliskie stosunki Steinmeiera z Rosją w ostatnich latach. Steinmeier był zwolennikiem gazociągu Nord Stream 2 i jest uważany za architekta przyjaznej Rosji polityki rządu niemieckiego - przypomina gazeta.