Badania nad skutecznością amantadyny rozpoczęły się się po ponad roku od początku pandemii w Polsce mimo że część lekarzy stosuje leczenie amantadyną od dłuższego czasu. Od marca, czyli początku pandemii jako pierwszy ten lek stosował Włodzimierz Bodnar, lekarz pulmunolog z Przychodni Lekarskiej Optima z Przemyśla. Poleca go chorym do dziś. Zastosował go również na sobie, gdy przechodził Covid-19.
„Nie możemy eksperymentować na ludziach”
Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z Radiem Plus był pytany o to, czy badania nad lekiem nie zaczęły się za późno.
- Na świecie nie ma żadnych wiarygodnych danych dotyczących amantadyny i oddziaływania na COVID-19. To nie jest kwestia tylko Polski, że Polska nie prowadziła badań nad amantadyną – odpowiadał.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Ruszają badania nad amantadyną! Pierwsi pacjenci dostaną lek w przyszłym tygodniu [AUDIO]
Rzecznik rządu dodał, że zazwyczaj badania kliniczne nad lekami trwają bardzo długo. Rząd zdecydował się wprowadzić amantadynę na etap badań klinicznych ze względu na to, że część lekarzy stosuje terapie tym lekiem.
- To nie jest eksperyment na ludziach, my nie możemy eksperymentować na ludziach – mówił Wojeciech Andrusiewicz.
- Niestety, my obserwujemy również pacjentów po amantadynie w stanach ciężkich, obserwujemy też zgony. To nie jest tak, że amantadyna jest cudownym lekiem, to nie jest też tak, że kwestionujemy działanie amantadyny w COVID-19. Nie mamy jednak na świecie żadnych wiarygodnych danych a propos działania amantadyny na COVID-19 - zaznaczył.
POLUB NAS NA FACEBOOKU!