W zeszłym tygodniu Microsoft ogłosił kilka ogromnych zmian w Xbox Game Pass. Mianowicie podniósł ceny Xbox Game Pass Ultimate oraz utworzył nowy poziom o nazwie Xbox Game Pass Standard. To wszystko doprowadziło do wielu znaków zapytania, nieporozumień, a subskrybenci poczuli się zdezorientowani i oburzeni. Bardzo możliwe, że ostatnia rewolucja Game Pass'a to dopiero początek.
Czytaj też: Microsoft wycofa się ze sprzedaży Xbox? Kontrowersyjna decyzja może się obronić
Polecany artykuł:
To dopiero początek podwyżek Xbox Game Pass?
Na początku tygodnia redakcja IGN rozmawiała z ekspertami, takimi jak Piers Harding-Rolls z Ampere Analysis, Mat Piscatella z Circana i Simon Carless z GameDiscoverCo, którzy podzielili się swoimi opiniami na temat przyszłości usługi Xbox Game Pass. Analitycy twierdzili, że w przyszłości Xbox Game Pass może zaliczyć jeszcze większy wzrost cen lub utworzyć kolejne nowe poziomy subskrypcji, w miarę jak Microsoft będzie kontynuował wzrost gospodarczy. Na przykład Harding-Rolls twierdzi, że koszty tworzenia gier ostatnio znacznie wzrosły i umieszczanie w ramach Game Pass tytułów takich jak Call of Duty nie jest tanie.
Natomiast Carless twierdzi, że Xbox musi zwiększyć swoje zyski, a jeśli liczba subskrypcji nie będzie rosnąć, może to odbić się na cenie samego abonamentu. Analitycy wspominają także o mobilnej wersji Xbox Game Pass, która może potencjalnie zmienić zasady gry, a ekspert szacuje, że Game Pass stanie się w przyszłości bardziej opłacalny ze względu na niedawny wzrost cen. W najlepszym przypadku mogłoby to zapobiec dalszym podwyżkom cen.
Fani z pewnością prędko nie zapomną ostatnich zmian w Xbox Game Pass Microsoft, a szczególnie złamanej obietnicy dotyczącej premiery Call of Duty Black Ops 6. Jak mogliśmy słyszeć w licznych wywiadach firma zarzekała się, że nie będzie podnosić cen np. po przejęciu Activision Blizzard, a CoD BO6 nie znajdzie się za wyższym abonamentem. Czar prysł.
Czytaj też: Xbox Game Pass sięgnął poziomu „absurdu”. Fani ostro o zmianach! To wszystko przez jedną grę