Wicepremier Gawkowski podkreślił w rozmowie z PAP, że ministerstwo cyfryzacji dostrzega wagę rozwoju AI, jako technologii wpływającej na rozwój człowieka. "AI jest jednym z najważniejszych elementów rozwoju państwa i nauki. Chcemy inwestować w AI na różnych poziomach: społeczeństwa, innowacyjności firm, edukacji, nauki, sektora publicznego oraz współpracy międzynarodowej" - powiedział szef resortu.
Dodał, że jedną z jego pierwszych decyzji była aktualizacja polityki AI, która w 2024 roku będzie miała na celu umożliwienie Polsce brania aktywnego udziału w pracach związanych z AI na forum Unii Europejskiej, ONZ, Rady Europy. Zapowiedział, że będzie dążył do powstania w Polsce specjalnego funduszu dotyczącego AI, który pozwoli rozwijać się młodym polskim start-upom.
Minister podkreślił, że jednym z celów pracy resortu będzie całkowita eliminacja białych plam (punkt adresowy, który nie znajduje się w zasięgu sieci dostępu do internetu umożliwiającej świadczenie usług dostępowych o przepustowości co najmniej 30 Mb/s - PAP) do roku 2027. Zwrócił uwagę, że chce doinwestować projekty związane z internetem szerokoposamowym oraz przeprowadzać konsultacje z firmami telekomunikacyjnymi w celu wyjaśnienia, dlaczego na niektórych obszarach nie ma rozstrzygnięć co do inwestora w projektach tworzenia infrastruktury internetowej.
Na pytanie jak ma wyglądać współpraca z wielkimi firmami informatycznymi, szef resortu odpowiedział: "Nigdy nie byłem wrogiem big techów i ich rozwoju w Polsce, jednak moim zadaniem jest, by obywatelowi się łatwiej żyło, a nie najbogatszym łatwiej zarabiało". Minister zapowiedział też ścisłą współpracę w ramach Unii Europejskiej w kwestiach uregulowania stosunków z wielkimi przedsiębiorstwami branży big tech.
"Żeby uregulować kierunek współpracy z olbrzymimi korporacjami światowymi, musimy działać w porozumieniu z instytucjami Unii Europejskiej" - podkreślił Gawkowski. Zapowiedział, że jego celami w ułożeniu relacji z korporacjami będzie ochrona użytkowników przed nielegalnymi treściami, zwiększenie możliwości w walce z treściami szkodliwymi, większa przejrzystość funkcjonowania platform oraz transparentność funkcjonowania algorytmów.
Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę z tego, że Polska jest istotnym miejscem na mapie światowego rynku gier komputerowych. "Znamy nasze największe produkcje i możemy być z nich dumni. Ja też jestem uczestnikiem rynku gier, bo przez lata grałem" - przyznał minister.
Dodał, że branża gamingowa, jako znajdująca się na przecięciu rozrywki, biznesu i sztuki, może być elementem budowy polskiego soft power. "Najlepszym tego przykładem jest Wiedźmin, który - nie tylko w roli gamingowej, ale przede wszystkim w roli fabularnej spowodował - że literatura Sapkowskiego stała się znana na całym świecie" - powiedział Gawkowski.
Podkreślił, że chciałby wspierać sektor gamingowy, jak to robią inne kraje. "Dla mnie jest to coś, co musi być wsparciem sensownym i trafić do tych najbardziej potrzebujących, czyli firm mniejszych, które są na początku rozwoju" - powiedział szef resortu cyfryzaji. Zapowiedział też, że będzie przyglądał się problemowi "crunchu" (obowiązkowe nadgodziny w okresie poprzedzającym wydanie nowej produkcji - PAP) w branży gier.
Minister poinformował, że jako rodzic, priorytetowo traktuje kwestię bezpieczeństwa najmłodszych w internecie. "Jesteśmy w trakcie procesu implementacji Digital Service Act, czyli unijnego prawa, które ma w Polsce dawać większą szansę na koordynację i weryfikację tego, jakie będziemy mieć możliwości prawne zapewnienia bezpieczeństwa najmłodszym w sieci" - podkreślił Gawkowski.
Minister stwierdził, że odpowiedzialność za dostęp osób niepełnoletnich do treści takich jak pornografia, czy patostreaming w internecie nie spoczywa tylko na rodzicach, ale powinna być też regulowana legislacyjnie. Dodał, że to jedno z jego kluczowych zadań.