Bluesky Social w świat mediów społecznościowych wszedł z przytupem, ponieważ już parę dni od premiery musiała ona mierzyć się ze zbyt dużym napływem nowych użytkowników. Serwery portalu były tak przeciążone, że firma była zmuszona do chwilowego wstrzymania możliwości zakładania kont. Tak ogromny ruch z pewnością Bluesky zawdzięcza pokracznym decyzją Twittera, który nie tylko zaczął promować płacących użytkowników, ale i rozpoczął wprowadzać duże zmiany w polityce samej aplikacji. Co ciekawe wszystko rozpoczęło się od momentu, przejęcia sterów przez Elona Muska. Najwyraźniej utrzeć nosa miliarderowi chciał Jack Dorsey, współzałożyciel Twittera oraz jego były pracownik, zakładając konkurencyjną platformę.
Polecany artykuł:
Bluesky pobije Twittera?
Wersja Beta aplikacji Bluesky Social jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju i problemy z serwerami wcale nie zdemotywowały założycieli, którzy otwarcie cieszą się z napływu nowych użytkowników. 1 lipca za pośrednictwem przeglądarki internetowej lub aplikacji na iOS i Androida próbowało zarejestrować się tylu nowych użytkowników, że firma musiała zdecydować się na chwilowe wstrzymanie tej opcji.
Obawy Twittera są zdecydowanie jasne, ponieważ internauci jasno wyrażają swoje niezadowolenie, odchodząc do konkurencji. Nie tak dawno również i Mark Zuckerberg wspominał o chęci, stworzenia aplikacji podobnej, do tej Elona Muska. To przecież od tego zaczął się ich cały spór, który rzekomo ma zostać rozwiązany w oktagonie.
Bluesky z opinii wielu użytkowników okazuje się przystępny oraz przejrzysty, a co ważniejsze, daje on możliwość pokazania twitter'owi, że ludzie nie zgadzają się na ograniczenia. Jeden z trackerów wskazują na to, że tylko w ciągu jednego dnia pojawiło się 26 tys. nowych kont w serwisie Bluesky.