Gazeta przypomina, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykorzystuje już narzędzie informatyczne oparte na sztucznej inteligencji do wstępnej analizy wzorców umownych pod kątem niedozowolonych postanowień stosowanych przed przedsiębiorców w kontaktach z konsumentami.
Zobacz też: Pokemon: Toyota zbudowała prawdziwy motor na wzór Miraidona! Fani w szoku
"System AI przegląda wzorce umów pozyskane w wyniku działań własnych urzędu lub na skutek złożonych zawiadomień" - pisze "DGP". Jak wyjaśnia, narzędzie analizuje klauzule na postawie wykazu podobnych postanowień i dotychczasowych wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. AI określa procentowe prawdopodobieństwo, że dana klauzula jest nieuczciwa.
Stosowanie sztucznej inteligencji wymaga środków ostrożności
UOKiK przyznaje jednocześnie, że wykorzystywanie AI wymaga stosowania środków ostrożności, takich jak: zapewnienie przejrzystości działania algorytmów czy ochrona danych osobowych i zapobieganie dyskryminacji.
"Obecnie UOKiK pracuje nad narzędziem AI do wykrywania dark patterns - zwodniczych interfejsów stosowanych w internecie do wpływania na decyzje konsumentów. Ten projekt też jest współfinansowanych ze środków unijnych" - przekazuje "Dziennik Gazeta Prawna"