Big N kontynuuje walkę z piractwem
Nintendo od dawna prowadzi krucjatę mającą na celu wyeliminowanie wszelkich naruszeń praw związanych ze swoimi produktami, niezależnie od tego, czy są to witryny ROM, wycieki gier przed oficjalną premierą, czy twórcy emulatorów. Na początku tego roku Nintendo złożyło pozew przeciwko Tropic Haze, firmie odpowiedzialnej za stworzenie Yuzu, emulatora Switcha. Pozew rozstrzygnął, że twórcy Yuzu powinni zapłacić japońskiej firmie 2,4 miliona dolarów, co jest stosunkowo nominalną sumą dla Nintendo, ale prawdopodobnie mającą na celu wysłanie wiadomości do przyszłych prób piractwa.
Czytaj też: Nintendo Switch 2 — PREMIERA, CENA i SPECYFIKACJA. Wszystko, co wiemy o nowej konsoli
Mimo to nie wszystkich odstraszyły działania antypirackie Nintendo, a Big N ruszyło dalej. Według TorrentFreak pierwszy pozew Nintendo jest skierowany przeciwko Modded Hardware, a konkretnie Ryanowi Daly'emu, który kieruje grupą. Z dokumentu wynika, że Nintendo poprosiło go o zaprzestanie nielegalnej działalności, w tym sprzedaży urządzeń MIG i modyfikowanych konsol Switch.
Chociaż Daly zgodził się zaprzestać w marcu, nadal sprzedawał pirackie urządzenie, co doprowadziło do pozwu. Z zarzutów wynikai, że Modded Hardware sprzedaje różny sprzęt, który umożliwia Switchowi uruchamianie pirackich kopii jej gier. Nie wiadomo, czego Nintendo żąda w tym procesie, ale w przeszłości Nintendo obliczało, ile razy Tears of the Kingdom było pirackie i jaki to miało wpływ na sprzedaż, aby określić koszt.
Nintendo na tym nie poprzestało. Oprócz pozwu przeciwko Ryanowi Daly’emu firma pozywa także Jamesa Williamsa, mieszkańca Arizony, który według Nintendo jest „operatorem, nadzorcą i siłą napędową kilku pirackich sklepów, za pośrednictwem których pozwany udostępniał ogromne biblioteki pirackich gier na Nintendo Switch”. Williams miał pełnił także funkcję moderatora grupy SwitchPirates na Reddicie, gdzie posługiwał się nazwą Archbox i – według Nintendo – pomagał użytkownikom w pytaniach związanych z odblokowaniem Switcha.
Inicjatywy antypirackie Nintendo nasiliły się i wielu uważa, że firma przygotowuje się do ostatecznej premiery swojej nowej konsoli.