Spis treści
- AI to partner idealny?
- Czy związek idealny istnieje?
- Czy warto przyjaźnić się z AI? To wielkie ryzyko!
Wiele z nas już od dawna dzieli życie z AI. W końcu tak bardzo pomocne Alexa czy Siri to właśnie mechanizmy oparte na sztucznej inteligencji. Technologia oferuje nam wsparcie w coraz bardziej zniuansowanych potrzebach, nie ograniczając się do sprawdzania prognozy pogody czy włączania światła. W miarę jak nasze interakcje z technologią stają się coraz bardziej osobiste, zaczynają podważać tradycyjne relacje społeczne. Można się nawet zastanawiać, czy AI stanie się niedługo lekarstwem na samotność.
Zauważalne zmiany w sposobie komunikacji pomiędzy ludźmi i coraz większa popularność sztucznej inteligencji, sprawiły, że myśl o przyjaźni z AI nie wydaje się już zupełnie absurdalna. Rozmawiając z inteligentnym botem moglibyśmy wymieniać się wiadomościami dla rozrywki, przekomarzać się i żartować, a nawet otrzymać przyjacielskie wsparcie bez konieczności wychodzenia z domu. A to wszystko bez poczucia winy powodowanego spóźnioną odpowiedzią, obaw, które często towarzyszą podczas poznawania nowych ludzi, i zastanawiania się, czy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i wystarczająco interesujemy się życiem drugiego człowieka.
Okazuje się też, że wiele z nas jest już przekonanych do tego pomysłu. Ankieta przeprowadzona wśród Brytyjczyków wykazała, że ponad 70% z nich uważa, że chatboty AI mogą być kluczowymi graczami w zwalczaniu problemu samotności, a ponad 50% pytanych stwierdziło, że wierzą, że rozwój tej technologii może znacznie poprawić jakość życia1.
- Co więcej, nie są to już czysto teoretyczne rozważania. Firmy technologiczne od jakiegoś czasu pracują nad rozwiązaniami takimi jak oparty na sztucznej inteligencji trener życia osobistego – mówi Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET.
AI to partner idealny?
Oczywiście przyjaźń czy nawet związek z AI może mieć niewątpliwe zalety. W końcu żaden człowiek nie może być dla nas dostępny przez 24 godziny na dobę, a chatbot bez kłopotu. Nie ma pracy, nie potrzebuje odpoczynku, może rozmawiać z wieloma osobami naraz. Czy jest lepsze rozwiązanie na długie zimowe wieczory? W każdej relacji międzyludzkiej istnieją tematy, które trudno jest poruszyć. Bardzo często przed podjęciem rozmowy hamuje nas strach przed oceną. Ten problem również nie występuje w związku z AI. Sztuczna inteligencja nas nie skrytykuje, chyba że wyraźnie ją o to poprosimy.
W realnym świecie trudno jest znaleźć osobę, która podziela wszystkie nasze zainteresowania i jest w stanie omawiać w detalach nasze nawet najbardziej niszowe zainteresowania. AI za to, zawsze dotrzyma nam kroku. Co więcej, nasz cyfrowy przyjaciel może zostać zaprojektowany na wzór ulubionego influencera czy celebryty! A może nawet znajomego, który troszkę zbyt często wrzuca filmy i zdjęcia do social mediów…?
Polecany artykuł:
Czy związek idealny istnieje?
Owszem, AI może symulować emocje i empatię, jednak (przynajmniej na razie) tak naprawdę ich nie rozumie. Co więcej, nie mając żadnych doświadczeń życiowych, nie może kompetentnie odnosić się do przeżyć rozmówcy. Otrzymując nieadekwatne do naszej sytuacji odpowiedzi, możemy poczuć się niezrozumiani, co tylko wzmocni nasze poczucie osamotnienia.
Wchodzenie w relacje z zawsze dostępnym botem, może sprawić, że stracimy zainteresowanie relacjami z ludźmi. Taka zależność od technologii z pewnością niesie negatywne skutki dla naszego zdrowia psychicznego. Poza tym, nasz cyfrowy przyjaciel zachowa nasze sekrety dla siebie tak długo, jak nie zostanie zhakowany… Jeśli dostanie się w ręce cyberprzestępców bez oporów wszystko wyśpiewa.
Czy warto przyjaźnić się z AI? To wielkie ryzyko!
Zanim zdecydujemy się podejmować prywatne tematy z botami opartymi na technologii sztucznej inteligencji, warto wziąć pod uwagę ryzyka, na które się narażamy.
- Rozmawiając z AI na prywatne tematy, udostępniamy wiele danych osobowych, których zazwyczaj nie powierza się nieznajomym. Bez odpowiedniej ochrony prywatności łatwo możemy stać się celem cyberprzestępców. Warto się nad tym zastanowić – jeśli podzielimy się z AI np. swoją datą urodzin, imieniem zwierzaka z dzieciństwa lub nazwą ulubionego dania, szanse na to, że ktoś uzyska dostęp do tych danych i na ich podstawie zgadnie nasze hasło, zwiększają się. Cyberprzestępcy będą również mogli potencjalnie przejąć naszego cyfrowego przyjaciela i poprzez niego zachęcać do przekazywania im pieniędzy, rozpowszechniania dezinformacji lub kontaktowania się z niebezpiecznymi osobami. Co więcej, programy towarzyszące AI, które wykorzystują kamery lub mikrofony, mogą nieumyślnie naruszyć prywatność użytkownika. A przecież nie chcielibyśmy, żeby nasze prywatne rozmowy były podsłuchiwane – ostrzega Kamil Sadkowski.
Źródło: Materiały prasowe