Czy sztuczna inteligencja będzie mogła zastąpić profesjonalnych graczy? Oczywiście nie tam, gdzie lubimy obserwować rozgrywki. Coraz częściej będziemy się jednak na nią natykać... nawet 'pykając' w Pokeomony! Techcrunch Peter Whidden podaje informacje, że inżynier oprogramowania z Seattle, przez kilka lat pracował intensywnie nad specjalnym algorytmem uczenia maszynowego, który miał poruszać się po grze z serii Pokémon! AI spędziła ponad 50 00 godzina na graniu, a twórca opublikował na YouTubie materiał filmowy, na którym widoczny jest rozwój sztucznej inteligencji. Według twórcy każda pojedyncza klatka w grze była dla AI osobnym doświadczeniem. Szczególnie długo przypatrywała się wodzie. Oczywiście miała również swoje problemy.
Sporym problemem dla AI było między innymi poruszanie się po jaskiniach i czytanie i interpretowanie dialogów w grze. Nie spodobała jej się również wizyta w Centrum Pokémon, a utrata jednego ze stworków wytworzyła negatywne z nim skojarzenia. Chociaż AI nie odczuwa oczywiście emocji tak jak człowiek, to mimo wszystko właśnie tak najłatwiej jest określić jej doświadczenie.