Samotność jest chorobą XXI wieku. Wydawać by się mogło, że mamy większe możliwości spotykania się, rozmawiania z sobą. Bo są przecież social media, telefony, messengery. Jednak często brakuje nam kontaktu twarzą w twarz. Spotkania się i rozmowy. Zobaczenia emocji drugiego człowieka. Okazuje się, że za telefonem, można skryć swoje uczucia.
Grażyna jest emerytowaną nauczycielką. Mieszka daleko od swojej rodziny, ale jest blisko innych ludzi. I pomaga im. Bo wystarczy niewiele – uśmiech, dzień dobry czy zwykła rozmowa. Kobieta od czterech lat działa w Fundacji Wolne Miejsce.
"Czuję się tu jak w prawdziwej rodzinie. Mam tu drugi dom, gdzie jestem potrzebna w sytuacjach takich, kiedy trzeba pomóc. A wiadomo, że przygotować Wigilię na 3 tysiące osób więcej, to jest naprawdę wielkie przedsięwzięcie" - podkreśla w rozmowie z Natalią Czarnuch.
Jestem emerytowaną nauczycielką ze stażem pracy 43-letnim. Zostałam tak wychowana i nauczona, że trzeba pomagać, dostrzegać drugą osobę. I zawsze, czy jadę tramwajem, czy jadę autobusem, uśmiecham się do ludzi.
Jest takie miejsce
O Ministerstwie do Spraw Samotności – miejscu magicznym w Katowicach powinien wiedzieć każdy. Bo tu osoby samotne mogą znaleźć pomoc i wsparcie. Sylwia Blacha, koordynator wydarzeń Fundacji Wolne Miejsce, o samotności ludzi wie wiele i opowiada, jak pomagać. Wśród młodych osób, często zdarzają się i takie, które ukrywają swoją samotność.
Samotność boli
Jak mówią bohaterki reportażu, do Ministerstwa do Spraw Samotności w Katowicach może przyjść każdy i po prostu nawiązać relacje z drugim człowiekiem. "Można tutaj porobić wiele fajnych rzeczy i przede wszystkim spędzić czas, odrywając się od ekranów telefonów. Miejsce jest genialne".
Przejmujących historii z samotnością w tle posłuchacie w nowym odcinku audio reportażu "Polska na ucho" Michała Poklękowskiego. Słuchaj, klikając w baner poniżej.