Jola, znana w mediach społecznościowych jako "Pani Na grani", to kobieta pełna pasji. Jej życie to nieustanna podróż – zarówno ta dosłowna, po odległych zakątkach świata, jak i ta metaforyczna, po meandrach własnego wnętrza. W rozmowie z Oliwią Krettek, w podcaście "Nauczyciele życia", Jola dzieli się swoimi przemyśleniami na temat szczęścia, radości, odwagi i akceptacji.
Recepta na szczęście? Generuj je sam
Jola podkreśla, że szczęście to nie coś, co przychodzi z zewnątrz, ale stan, który sami możemy w sobie wykreować. To my decydujemy, czym wypełnione jest nasze życie. Nie ogranicza nas brak pieniędzy, pochodzenie z małego miasteczka czy inne przeszkody. Ważne jest, by wierzyć w siebie i wspierać się nawzajem.
Czytaj też: Maria w "Nauczycielkach życia": "Jesteśmy dla siebie najważniejsi"
Podróże – szkoła życia
Podróże od zawsze były ważną częścią życia Joli. I to szczęście też jej gwarantują. Od rodzinnych wypraw pod namiot w Bieszczady, po egzotyczne trekkingi w Kolumbii i rejsy po Amazonce. To właśnie podróże, szczególnie te pierwsze, zagraniczne, zorganizowane samodzielnie, dały jej ogromną siłę i wiarę we własne możliwości.
"Ta podróż tak bardzo mnie wzmocniła, tak bardzo dodała mi wiary w to, że ja naprawdę mogę takie rzeczy robić i że to jest wspaniałe" – wspomina Jola.
Ważne relacje
Jola w nowym odcinku "Nauczycielek życia" podkreśla, że to relacje z innymi ludźmi są dla niej niezwykle ważne. To one dają jej radość i poczucie spełnienia. Dlatego też tak ceni sobie couchsurfing – sposób, który umożliwia jej podróżowanie i poznawanie lokalnych kultur od środka.
Ale życie Joli nie zawsze było usłane różami. Śmierć męża i samotność były dla niej trudnym doświadczeniem. Pomogła jej pasja do podróży i wsparcie przyjaciół. Jola podkreśla, że ważne jest, żeby nie bać się poprosić o pomoc i szukać wsparcia w trudnych chwilach.
Czytaj także: Na wózku jest od dziecka. Ma jedno życzenie: żeby bariery mentalne odeszły w las
Jola apeluje do młodych ludzi, by nie bali się podejmować decyzji i kierować własnym życiem. By nie czekali na idealne warunki, ale sami je tworzyli. By wierzyli w siebie i swoje marzenia.
Powiedzenie, że każdy jest kowalem swojego losu, jest niezwykle istotne
Jola udowadnia, że życie po 60-tce może być pełne pasji, przygód i radości. Jej historia to dowód na to, że nigdy nie jest za późno, by realizować swoje marzenia i czerpać z życia pełnymi garściami. Całego podcastu posłuchacie, klikając w baner poniżej.

i