Wszystkie jesieniary doskonale zdają sobie sprawę z tego, że koniec lata i początek kolejnej pory roku, to wyjątkowy czas, podczas którego nasze kubki smakowe rozpieszczane są sezonowymi potrawami. Jedną z nich jest zupa grzybowa, która kojarzy się wielu osobom z domowym ciepłem i obiadami u babci. Przygotowując ją, należy pamiętać o dodatkach, które wpływają na jej wyrazisty smak i aromat. Mowa oczywiście o włoszczyźnie, czyli marchewce, pietruszce, selerze i porze.
Co więcej, znakomitym uzupełnieniem naszej rozgrzewającej zupy jest natka pietruszki, grzanki i świeży chleb. Wiele osób decyduje się też na to, by przed podaniem dodać odrobinę startego, żółtego sera. Przepis na grzybową wydaje się być banalnie prosty. Co w takim razie może pójść nie tak?
Zobacz też: Tak prawidłowo suszy się grzyby. Poznaj 3 sprawdzone sposoby
Tego nie dodawaj do grzybowej
Smak zupy popsuć może kupowanie gotowych zestawów włoszczyzny. z pewnością ułatwiają przygotowanie dania i sprawiają, że cały proces jest bardziej wygodny, to tego typu paczki mogą negatywnie wpłynąć zarówno na smak, jak i nasze trawienie. Zdecydowanie lepiej wybrać każde warzywo oddzielnie. Nie tylko zaoszczędzisz pieniądze, ale także stworzysz bardziej zbilansowaną i smaczną potrawę. Seler, por i pietruszka to warzywa, które powinny dominować w każdej włoszczyźnie. To właśnie one nadają głęboki, wyrazisty smak zupie.
Podobne podejście ma Magda Gessler, która zwraca uwagę na fakt, iż kupowanie takie zestawy, mimo że dostępne w każdym sklepie, zawierają za dużo marchewki, która nie tylko nie wzbogaca smaku zupy, ale też zawiera sporo cukrów. Jej nadmiar nie tylko sprawia, że zupa traci na wyrazistości, ale też może obciążać nasz układ trawienny. Cukry z marchwi są mniej korzystne dla osób dbających o lekką dietę, co szczególnie może wpływać na wzdęcia i problemy trawienne.