Młodzi w ruchu. Jak aktywność fizyczna wpływa na nasze samopoczucie?

12-latka i kiepskie samopoczucie. Szybka reakcja rodziców uratowała dziecko

Według danych WHO nawet 20% ogólnoświatowej młodzieży może cierpieć na różne problemy psychiczne. Jedną z takich osób jest córka naszej rozmówczyni. Na jej prośbę, zmieniliśmy imiona. - Maja ma 12 lat. Nie uprawia sportu. Skupia się na nauce i zajęciach pozalekcyjnych. Trochę ich ma: języki obce i gra na skrzypcach. W pewnym momencie zauważyliśmy, że córka zachowuje się inaczej niż zwykle – opowiada zatroskana pani Agata.

Dzięki szybkiej interwencji rodziców, Maja otrzymała fachową pomoc. - Zaczęliśmy rozmawiać z córką, co się z nią dzieje. Powiedziała, że nie ma chęci wstać z łóżka. Szybko zareagowałam z mężem. Znaleźliśmy prywatnego psychiatrę dziecięcego. Lekarz powiedział, że dzięki naszej szybkiej reakcji, córka otrzyma potrzebną pomoc – kontynuuje pani Agata.

Mała Maja dostała leki, zalecenie współpracy z psychologiem oraz zrezygnowanie z obciążających zajęć pozalekcyjnych. - Psycholożka powiedziała nam, że obciążyliśmy nasze dziecko. Poleciła, aby znaleźć jakąś aktywność fizyczną, która pomoże córce zająć czymś głowę. Zapisaliśmy Maję na zajęcia z piłki ręcznej. Staramy się też razem jeździć na basen. Zauważyliśmy, że córka jest już innym dzieckiem niż podczas epizodu – kończy pani Agata.

Według psycholog Julii Chomskiej-Kuffel, coraz częściej diagnozuje się młode osoby. - Dlatego ważne, by wybierać odpowiednich specjalistów. Psycholog zawsze skieruje na diagnozę do odpowiedniej osoby, czy to terapeuty, czy lekarza psychiatry. Mając diagnozę i nawet dobrane leki można uprawiać sport i osiągać niesamowite wyniki, bez tego każda przeszkoda, będzie Mount Everestem – opowiada psycholog.

Praca z trenerem rozwoju osobistego dobrym sposobem na walkę o lepsze samopoczucie

Jak zaznacza trener mentalny, Norik Koczarian. Coraz młodsze osoby trafiają pod jego opiekę. Jedną z przyczyn może być otaczający ich świat, który po prostu przytłacza dzieci. Jak zaznacza ekspert, niektórym to smartfonowe życie zamienia się w rzeczywistość. A każda porażka jeszcze bardziej obciąża.

- Żyjemy w erze natłoku informacji, co prowadzi do przesytu. Młodzi ludzie często mają problem z oceną, czy dana informacja jest im przydatna czy nie. Która jest prawdą, a która fałszem. Zbyt często biorą do siebie to, co inni ludzie wypisują w mediach społecznościowych. Wygrywają ci, którzy mają umiejętność odcięcia się przed startem od informacyjnego szumu i presji otoczenia - która jest potwierdzona, a która fałszem – komentuje Norik Koczarian.

Okazuje się, że wielu młodych sportowców stara się walczyć o swoje lepsze samopoczucie. - Nadal można spotkać trenerów i sztaby sportowe, które uważają, że jeśli młody człowiek korzysta ze wsparcia trenera mentalnego to się nie nadaje. To błąd. Człowiek który realizuje się w sporcie nawet od najmłodszych lat nie jest maszyną. Jeśli ma problem i nie może sobie poradzić wskazanym jest, by sięgnął po pomoc specjalisty. Mądry trener mentalny nie jest żadnym zagrożeniem dla trenerów sportowych. On ten sztab może doskonale uzupełnić, dać wsparcie, rozwiązać problemy – mówi Norik Koczarian.

Choć aktywność fizyczna wpływa pozytywnie na człowieka, w niektórych przypadkach może być ona obciążeniem dla dziecka. Winnymi takich sytuacji mogą być rodzice, ale jak zaznacza Norik Koczarian, wszystko powoli zmierza w dobrą stronę. – Bywa, że dziecko staję się spadkobiercą ambicji rodzica i to na nim odbija się to, że komuś wcześniej nie wyszło. Niesprawiedliwie, bo dziecko nie może być przedłużeniem naszych ambicji. Powinniśmy go poprowadzić jego drogą i być przykładem. Pozwolić popełniać błędy, ale i wspierać w najlepszy sposób. Z drugiej strony znam rodziców, którzy czują to bardzo dobrze, proszą o pomoc z synem czy córką. Pytają się po spotkaniach, jak mogą wesprzeć po sesji, jak mogą pomóc, jak reagować na przegraną/wygraną, na gorszy/lepszy dzień. Mamy dwie strony medalu – dodaje trener mentalny.

Aktywność fizyczna jako szansa na poprawę samopoczucia

Jak zaznacza Norik Koczarian, aktywność fizyczna ma ogromny wpływ na samopoczucie człowieka. - Trzeba zwrócić uwagę na to (liczymy dzieci i młodzież), kto sobie później lepiej radzi w życiu. Czy ci, którzy się ruszają i wykonają działanie, czy ci którzy nie wykonują żadnej czynności i są narażeni na bodźce. Idąc na siłownie, pracujemy nad swoim rozwojem nie tylko fizycznym, ale i psychicznym. Trenowałem zapasy przez 20 lat. Moje doświadczenia ze sportem pomagają mi dziś w pracy. Nauczyłem się wtedy także podejścia do drugiego człowieka – wspomina Norik Koczarian.

Doktor Agata Korcz z Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu zaznacza, że korzyści wynikające z podejmowania aktywności fizycznej wykraczają poza obszar zdrowia fizycznego.

- Dowody naukowe potwierdzają jej wpływ również na zdrowie psychiczne i poznawcze. Myślę tutaj o obniżeniu poziomu stresu i poprawie samopoczucia (aktywność fizyczna wyzwala endorfiny), zwiększeniu pewności siebie (osiągnięcia sportowe, poprawa wyglądu fizycznego) oraz poprawie zdolności poznawczych (lepsza pamięć, koncentracja). Widoczny jest również powiązany wpływ aktywności fizycznej na obszar społeczny, gospodarczy, jak i środowiskowy wśród bardziej aktywnych fizycznie populacji. Co ważne, wiele korzyści z aktywności fizycznej obserwuje się przy średnio 60 minutach umiarkowanej do intensywnej aktywności fizycznej (MVPA) dziennie, chociaż aktywność fizyczna powyżej 60 minut MVPA dziennie zapewnia dodatkowe korzyści zdrowotne (zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia dla dzieci i młodzieży w wieku 5-17 lat). Regularna aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na cały organizm. Jeżeli jest ona łączona z odpowiednią dietą, snem i odpowiednim czasem ekranowym, wówczas może przyczynić się do poprawy jakości życia człowieka - mówi pani doktor Korcz.

Zapytaliśmy też psycholog Julię Chomską-Kuffel, czy często terapeuci oraz psychologowie polecają aktywność fizyczną jako jeden z elementów terapii. - Jeśli nie ma przeciwwskazań od lekarza, to jak najbardziej każda forma aktywności będzie plusem. Może to być nawet spacer, czy rower stacjonarny w bezpiecznej przestrzeni, ale to jest już to „coś”, co osoba zaplanuje i podejmie próbę realizacji. Dzięki temu budujemy poczucie sprawczości, bo nikt tego za nas nie zrobi. A to już pierwszy krok do budowania pozytywnego obrazu swojej osoby i pewności siebie – zaznacza psycholog.

Przy okazji pani psycholog udzieliła też kilku rad zarówno dla młodzieży jak i ich rodziców w kontekście aktywności fizycznej i dobrego samopoczucia. - Nie szukajmy minusów, a plusów w każdym treningu i zawodach. Chwalmy siebie i swoje dziecko (obojętnie w jakim wieku) za sam udział w rywalizacji sportowej, bo tylko te osoby wiedzą jakie koszty i wyrzeczenia ponoszą codziennie, by trenować. Niech będzie przestrzeń na radość ale i na smutek i łzy ale z nowym dniem każdy ma nową szansę i do tego mobilizujmy i siebie i naszych bliskich – podsumowuje Julia Chomska-Kuffel.