Idealna opcja dla osób, które chcą zachować swoją długość, a jednocześnie pragną unieść włosy u nasady i dodać im lekkości? Cięcie "ghost cut", które na zawsze odmieni Waszą stylizację. To technika strzyżenia, która przede wszystkim skupia się na stworzeniu niewielkich warstw, wręcz niewidocznych gołym okiem. To idealna opcja zamiast klasycznego cieniowania. Te z kolei wymaga często wyraźnego skrócenia kosmyków. Pomimo tego, że nazwa "ghost cut" kojarzyć może się z czymś mrocznym i nieco strasznym, to nie masz czym się przejmować. W rzeczywistości to bardzo delikatny sposób cięcia, który nadaje fryzurze lekkości, nie zmieniając jej dotychczasowego kształtu.
Zobacz też: Te ubrania będą modne jesienią 2024. Skompletuj swoją szafę już teraz!
Ghost cut - fryzura
Jeśli nie chcesz zmieniać długości Twoich włosów, a marzy Ci się fryzura pełna objętości, to "ghost cut" zapewni Ci pełen pakiet Twoich wymagań. Dzięki tej formie strzyżenia zachowasz swoje pasma, a jednocześnie będziesz cieszyć się fryzurą, która wydaje się być bardziej gęsta i dynamiczna. Subtelne warstwy tworzone w ramach tej techniki sprawiają, że włosy wyglądają na bardziej puszyste, pełne życia i naturalnie unoszą się u nasady. Sekret? Precyzyjne, niemal niewidoczne cięcia, dzięki którym kosmyki układają się warstwowo. Taki zabieg dodaje fryzurze objętości, jednocześnie zachowując jej lekkość i naturalność. Efekt? Włosy wyglądają na pełniejsze i mniej oklapnięte i to bez zmiany ich długości. Jedną z największych zalet "ghost cut” jest fakt, że cięcie pasuje do różnych typów włosów. Dzięki temu każda osoba może uzyskać efekt naturalnej objętości bez konieczności drastycznych zmian w długości czy kształcie fryzury.