Silny wiatr, ulewa i mroźne temperatury, to czynniki, które w negatywny sposób wpływają na wiązanki na grobach. Wszystkich Świętych przypada na ten czas w roku, w którym pogoda nieustannie płata nam figle. Nic dziwnego, że wiele osób, które decyduje się odwiedzić cmentarze w okolicy tego święta, zastanawia się, co zrobić, żeby kwiaty na grobach stały dłużej. Niektórzy już na początku października stawiają na gruntowne czyszczenie nagrobków i pielenie chwastów. Część osób, w obawie przed zwiędnięciem, decyduje się na to, by przyozdobić je sztucznymi wiązankami, które przetrwają w niezmienionej formie nawet przez kilka tygodni. Jednak chyba każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że świeże, cięte bukiety wyglądają zdecydowanie ładniej. Podpowiadamy co zrobić, by żywe kwiaty utrzymały się jak najdłużej.
Zobacz też: Pogoda na Wszystkich Świętych 1 listopada. Wiemy czy będzie deszczowo!
Kwiaty na grobie - jak przedłużyć ich trwałość?
Jednym z prostych trików na przedłużenie trwałości kwiatów jest dodanie do wazonu z wodą jedną lub kilka miedzianych monet. Chodzi o 10 gr, 20 gr, 50 gr lub 1 zł. Jednak to nie wszystko. Domowa odżywka do wiązanek na grób, to świetny sposób na to, by kwiaty stały na cmentarzu dłużej, niż jedynie 1 i 2 listopada. W jaki sposób ją wykonać? Przepis jest banalnie prosty. Wystarczy, że dosypiesz do wody łyżeczkę cukru, łyżeczkę miodu oraz pół łyżeczki kwasku cytrynowego. Ten ostatni, jeśli go nie masz, możesz zamienić na sok z cytryny. Wystarczy kilka kropel. Produkty te dostarczą kwiatom niezbędnych składników odżywczych, dzięki którym zamiast kilku dni mogą wytrzymać nawet dwa lub trzy tygodnie!