Technologia zmieniła randkowanie. Wraz z rozwojem internetu i aplikacji mobilnych, serwisy randkowe w przeważającej mierze zastąpiły tradycyjne sposoby poznawania partnerów. I chociaż badania wskazują, że wielu młodych ludzi rezygnuje z aplikacji, w 2023 r. korzystało z nich około 381 milionów osób na całym świecie.
Polecany artykuł:
Jedna czwarta badanych przyznaje, że flirtowała z botem
Interesujące są rodzaje interakcji, jakie ludzie nawiązują z technologią w poszukiwaniu miłości. 27 proc. ankietowanych World Network - czyli sieci osób, które potwierdziły swoje człowieczeństwo, przyznało się do flirtowania z chatbotem lub sztuczną inteligencją, dla zabawy lub nieświadomie. W aplikacjach randkowych 20 proc. respondentów doświadczyło prób phishingu (linki lub mylące wiadomości mające na celu nakłonienie użytkownika do udostępnienia danych osobowych), 12 proc. prowadziło rozmowy z botami, a 14 proc. spotkało się zarówno z phishingiem, jak i botami.
Wraz z rozkwitem randek internetowych, rośnie także liczba oszustw. Prawie 62 proc. respondentów badania podejrzewa lub wie, że jeden z ich partnerów w aplikacji randkowej mógł być botem lub tworem sztucznej inteligencji, a dwie trzecie respondentów (66 proc.) uważa, że aplikacje randkowe nie podejmują odpowiednich środków w celu weryfikacji prawdziwych ludzi. Odzwierciedla to pragnienie znaczącej zmiany w sposobie działania platform randkowych – 92 proc. respondentów stwierdziło, że chciałoby, aby aplikacje zawierały system weryfikacji, aby upewnić się, że osoby, z którymi wchodzą w interakcję, są prawdziwe, a nie są botami lub deepfake'ami, co pokazuje silne poparcie użytkowników dla wdrażania technologii, które weryfikują człowieczeństwo kryjące się za każdym profilem.
Aplikacje (randkowe) bez botów? To możliwe, ale potrzebny jest dowód człowieczeństwa
Wykorzystywanie fałszywej tożsamości do imitowania relacji, powszechnie znane jako „catfishing”, może skutkować znacznymi stratami finansowymi dla niczego niepodejrzewających użytkowników. W zeszłym roku głośno było o oszustach, którzy wykorzystując sztuczną inteligencję przekonali kobietę, że jest w związku z aktorem Bradem Pittem, ostatecznie wyłudzając od niej ponad 800 tys. dolarów. Ale problem jest szerszy - wg amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu takie oszustwa kosztowały ponad 64 tys. Amerykanów ok. 1,14 miliarda dolarów w samym 2023 roku.
Przyszłość randkowania nie musi jednak oznaczać dominacji fałszywych kont. Ponieważ oszustwa oparte na sztucznej inteligencji są coraz częstsze, narzędzia, które bazują na „dowodzie człowieczeństwa” staną się niezbędne do zabezpieczenia naszych interakcji online, umożliwiając rozkwit relacji cyfrowych zbudowanych na autentyczności i zaufaniu
- mówi Karol Chilimoniuk, odpowiedzialny za globalną ekspansję World.
Mechanizm CAPTCHA, czyli ozpoznawanie na obrazkach zwierząt, rowerów i świateł drogowych po to, by móc zaznaczyć „nie jestem robotem”, nie spełnia już swojej roli w dobie rozwoju sztucznej inteligencji (która radzi sobie z takimi zadaniami lepiej niż ludzie). Potrzeba bardziej zaawansowanych narzędzi.
Takim narzędziem jest World - największa na świecie sieć prawdziwych ludzi. Obecnie 25 mln osób korzysta z aplikacji World App, a ponad 11 mln potwierdziło swoje człowieczeństwo i dysponuje cyfrowym poświadczeniem World ID. Dzięki nim ludzie mogą anonimowo korzystać, jak również tworzyć, mini-aplikacje: od sieci społecznościowych czy aplikacji randkowych bez botów, czatów i ankiet „tylko dla ludzi”, po zakupy w internecie i wspieranie wybranych fundacji. Jak dotąd World integruje się z takimi platformami jak Telegram, Discord, Shopify czy Minecraft.