Zusje - Linkimaster: WYNIK walki na Fame MMA 6 ciekawi wiele osób. Kto wygrał na Fame MMA? Jak wyglądała walka Zusje - Linkimaster 28.03.2020? Dla tej pierwszej to starcie w debiucie, więc nie wiadomo było, jak naprawdę walczy gwiazda teledysku Donatana. Druga natomiast ma na koncie dwa starcia dla federacji. Pierwsze błyskawicznie zwyciężyła walcząc z jedną z sióstr Godlewskich, a drugie przegrała mierząc się z Lil Masti.
Zusje - Linkimaster: WYNIK walki na Fame MMA 6
Zusje błyskawicznie ruszyła do ataku. Uderzała w ciemno, co nie do końca się opłacało. Linkimaster bardziej opanowana i przeczekała szybkie ataki swojej rywalki. Zusje po 40 sekundach z rozbitym nosem i coraz cięższym oddechem. Straciła siłę na uderzenia, ale też na głośne okrzyki. Każdy następny atak bohaterki klipu Donatana był sygnalizowany. Celniej i precyzyjniej atakowała Marta Linkiewicz i to ona wygrała pierwszą rundę.
Pierwsza runda trwała trzy minuty przez niedopatrzenie. Druga i trzecia runda ma trwać dwie minuty.
Druga runda rozpoczęła się spokojniej niż pierwsza. Zusje była bardziej opanowała, ale ostro ruszyła na swoją oponentkę. Obie trafiały swoją twarz i tylko można było czekać, która pierwsza upadnie na deski. Marta Linkiewicz rozczytuje wszystkie ciosy rozbitej Zusje. W pewnym momencie drugiej rundy została trafiona trzy razy z rzędu. Zusje wygląda tragicznie, ale nie widać po niej grymasu bólu.
Trzecia runda ponownie rozpoczęła się od ostrego ataku Zusje. Zaczęła więcej kopać i brać swoją rywalkę na dystans. To zapewne zalecenia trenerów w narożniku. Obie po sześciu minutach starcia były już bardzo zmęczone, ale obie są bardzo zmęczone. Zusje wyczekiwała swoją rywalkę, a Linkimaster orbitowała jej osobę.
Zwyciężczynią walki wieczoru na Fame MMA 6 przez jednogłośną decyzję sędziów jest Marta Linkimaster Linkiewicz.
Fame MMA 6 - Linkimaster-Zusje
LINKIMASTER: - Bardzo się cieszę, ponieważ moja przygoda dzisiaj z Fame MMA się nie kończy. Uważam, że ta walka mogła wyglądać lepiej.
ZUSJE: - Tu się bije ciężko, myślałem, że będzie łatwiej. Wielkie brawa dla Marty, bo kondycyjnie była lepsza. Umiejętności mi nie zabrakło, ale ciężko mi się było odnaleźć się w oktagonie. Uważam, że jak na pierwszy raz bardzo dobrze sobie poradziłam.