Tego meczu Gary Lineker nie zapomni z pewnością nigdy. Były gwiazdor reprezentacji Anglii przyznał się do tego, że zdarzyło mu się załatwić potrzebę fizjologiczną podczas meczu z Irlandią na mistrzostwach świata w 1990 roku. Na jego nieszczęście, jako że spotkanie było transmitowane w telewizji, kamera szybko uchwyciła jego dziwne zachowanie na murawie. Mało kto był jednak w stanie domyślić się od razu, co było jego powodem. Sportowiec podzielił się kłopotliwą historią dopiero w dniu swoich 50. urodzin, w 2010 roku. Lineker już na początku spotkania we Włoszech wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Mimo że szybko zaczął odczuwać skurcze i problemy żołądkowe, postanowił dokończyć mecz. Nie spodziewał się wówczas tego, co zaraz go spotka. Piłkarz dosłownie załatwił się na boisku.
Nie czułem się dobrze poprzedniego wieczora, ale nikomu o tym nie powiedziałem, ponieważ chciałem grać. Około 15 minuty drugiej połowy zacząłem mieć skurcze i odczuwać ból - mówił w rozmowie z Micahem Richardsem i Alanem Shearerem.
Przed całkowitą kompromitacją uratował go deszcz i niebieskie spodenki!
Zobacz też: Wpadka w 1 z 10 mogła sporo go kosztować. Rozkojarzony uczestnik nie wiedział, co się dzieje
Wpadka piłkarza. Załatwił się na boisku
Lineker nie ukrywa, że "narobienie w spodnie" na mistrzostwach świata to najgorsze doświadczenie w całym jego życiu.
Możesz zobaczyć [na wideo], jak podnoszę wzrok, a Gary Stevens podchodzi do mnie i pyta, czy coś się stało. Odpowiedziałem "Zesrałem się”. Zachciało mi się płakać. Dzięki Bogu, że mieliśmy ciemne niebieskie szorty, a nie białe - opowiadał.
Na opublikowanym w sieci nagraniu widać, jak piłkarz tarza się po murawie, próbując zetrzeć z siebie kał. Chwilę później trafił na ławę rezerwowych. Anglicy zremisowali wówczas z Irlandią 1:1, a cały mundial zakończyli na czwartym miejscu.