Kwalifikacje na słynnej skoczni Bergisel w Innsbrucku mają rozpocząć się o godz. 13.30, podobnie jak pierwsza seria sobotniego konkursu (w systemie KO, czyli z udziałem 25 par). Coraz więcej wskazuje na to, że walka o końcowy triumf w imprezie może rozegrać się między Austriakami, których dodatkowym atutem powinny być swoje skocznie.
Turniej Czterech Skoczni 2025
Po dwóch konkursach lider Tschofenig, który prowadzi również w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zgromadził 622,5 pkt. Kolejne miejsca w TCS zajmują jego rodacy: Jan Hoerl - 614,6 oraz Stefan Kraft - 613,8. Na czwartej pozycji plasuje się Szwajcar Gregor Deschwanden - 608,9.
Najlepszy z biało-czerwonych jest jedenasty Paweł Wąsek - 561,4.
W turnieju uczestniczy łącznie pięciu reprezentantów Polski, ale pozostali zajmują odległe lokaty. Jakub Wolny jest 30., Piotr Żyła - dwa miejsca niżej, Aleksander Zniszczoł plasuje się na 46., a Dawid Kubacki na 56. pozycji.
Przed austriacką częścią turnieju trener Thomas Thurnbichler nie dokonał jednak żadnych zmian w polskim zespole.
Po zmaganiach w Innsbrucku zawodnicy udadzą się do Bischofshofen, gdzie 5 stycznia odbędą się kwalifikacje, a dzień później - ostatni konkurs 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni. (PAP)