Primoz Roglić to bez dwóch zdań jeden z największych hitów tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Słoweński kolarz wywalczył złoto podczas jazdy indywidualnej mężczyzn, całkowicie deklasując swoich rywali, w tym typowanego na zwycięzcę Włocha Filippo Ganna, który musiał zadowolić się miejscem poza podium. Zdobyciu medalu przez 31-latka towarzyszyło zabawne zdarzenie, które tylko pokazało, jak bardzo był on skoncentrowany na osiągnięciu zamierzonego celu i wygraniu prestiżowego medalu.
Choć Primoz Roglić zostawił konkurencję daleko w tyle, ani na moment nie odpuścił i nie pozwolił sobie na stracenie kontroli nad jazdą. Słoweński kolarz był na tyle skupiony na dojechaniu do mety i wygraniu, że całkowicie zignorował fakt, że już ją przekroczył i oficjalnie zwyciężył w jeździe indywidualnej mężczyzn. Dopiero po pokonaniu sporego dystansu sportowiec zorientował się, że jest już zwycięzcą i wyhamował. Reakcje komentatorów rozbrajają!
Primoz Roglić ze złotym medalem
Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał! Relacjonujący na żywo w kanale Eurosport komentatorzy wpadli w konsternację, gdy zobaczyli, że Primoz Roglić po przekroczeniu mety ani nie myśli, żeby się zatrzymać.
- Na trzecią rundę jeszcze jedzie!
- Gdzie on pojechał?
- Na trzecią rundę idzie!
- Szok! Gdzie on pojechał? - dziwili się komentatorzy.
Upór Słoweńca został doceniony przez miejscowych dziennikarzy także za granicą. Wideo prezentujemy poniżej.