Zakopane

i

Autor: PAP/Grzegorz Momot

Sport

PŚ w Zakopanem. Polscy skoczkowie w bojowych nastrojach. „Wrócił głód rywalizacji”

2025-01-16 13:07

Obecny sezon nie jest z pewnością najłaskawszy dla polskich miłośników skoków narciarskich. Mimo niezadawalających wyników ci z pewnością tłumnie zjawią się w Zakopanem już w najbliższy weekend, kiedy rozgrywane będą zawody Pucharu Świata. Polscy skoczkowie w bojowych nastrojach zapowiadają walkę o wyniki. „(…). Bardzo lubię tę skocznię, no a przy takiej publiczności to chyba wszyscy osiągamy tu lepsze wyniki” – powiedział Paweł Wąsek.

Skoki narciarskie. PŚ w Zakopanem. Polacy zapowiadają walkę

Polscy skoczkowie narciarscy, mimo niezadowalających dotychczas osiągnięć w tym sezonie, są w dobrych i bojowych nastrojach przed weekendowymi zawodami Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi. "Zakopane to jak zawsze radość skakania i lepsze wyniki" - przyznają zgodnie. Rywalizacja w stolicy Tatr rozpocznie się w piątek kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego, w sobotę zaplanowano zawody drużynowe. Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że w Zakopanem wystartują Paweł Wąsek (13. w klasyfikacji generalnej PŚ), Aleksander Zniszczoł (20.), Jakub Wolny (30.), Dawid Kubacki (34.) i Kamil Stoch (34.). Wąsek, który w sobotę z olbrzymią przewagą po raz pierwszy wywalczył tytuł mistrza Polski, podkreślił, że dla niego pucharowe zawody w Zakopanem to zawsze duża porcja emocji i - oprócz sportowych zmagań - dobra zabawa.

W tym roku szczególnie, bo od dłuższego czasu skacze mi się dobrze i czuję z tego powodu ogromną radość, a to zawsze pomaga. Poza tym bardzo lubię tę skocznię, no a przy takiej publiczności to chyba wszyscy osiągamy tu lepsze wyniki - zauważył.

Stoch przyznał, że z nadzieją patrzy na kolejną część sezonu, chociaż od samego początku było "pod górkę".

Najpierw rosnącą formę zatrzymała kontuzja, potem szło jak po grudzie, ale próby wykonane w ostatnim czasie przywróciły mi radość skakania, np. te 127,5 oraz 131 m w mistrzostwach Polski, i to przy naprawdę trudnych warunkach, pozwoliły mi myśleć, że będzie już tylko lepiej. Wrócił głód rywalizacji, sukcesu, no i przecież znów powalczymy na naszej skoczni i w niesamowitej atmosferze - zauważył skoczek z Zębu.

Kubacki również jest dobrej myśli.

Widać progres, chociażby z energią na progu. Mam wysokość, zaczyna mnie to nakręcać, więc też uspokaja i pozwala pozytywnie myśleć o tych zawodach - podkreślił zawodnik zakopiańskiego TS Wisła. Zastrzegł jednak, że wciąż bardzo dużo zależy od warunków panujących na skoczni. Jak się jest „w gazie”, to te trochę gorsze tak bardzo nie przeszkadzają, ale na tym etapie mają jednak dla mnie znaczenie - przyznał.

Według prognoz podczas zakopiańskich zawodów warunki śniegowe mają być dobre. Wiejący głównie z kierunków południowych wiatr również nie powinien zakłócić przebiegu konkursów, trzeba jednak pamiętać, że ułożenie Wielkiej Krokwi powoduje, że będą to podmuchy w plecy skoczków. Wszyscy biało-czerwoni zgodnie podkreślili, że bez względu na pogodę czy nawet dyspozycję bardzo czekają na zakopiańskie zawody.

Chociażby dlatego, że atmosfera panująca na trybunach i wokół skoczni jest tu niepowtarzalna. To tak jakby dostać skrzydeł czy dodatkowy powiew pod narty. Mamy wrażenie, że tu właśnie - nawet przy gorszej dyspozycji- oddajemy o ten metr czy dwa dłuższe skoki - podsumował Kubacki.

Kraków Radio ESKA Google News
Autor:

Ewakuacja narciarzy w Tatrach. Służby przeprowadziły ćwiczenia na najwyższym wyciągu krzesełkowym w Polsce

2025_01_16_EXPRESS BIEDRZYCKIEJ_WSTĘP