Popek na KSW 45 walczy z pogromcą Tomasza Oświecińskiego, Erko Junem. Raper już dwa miesiące przed walką, w programie Puncher Extra Time, mówił, że zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji: - Muszę tę walkę wygrać. Jeśli przegram, to nie zasługuję, by stać w szeregu KSW, bo byłoby to naprawdę słabe. Na kilka dni przed galą w rozmowie z dziennikarką na PolsatSport.pl, nie zaprzeczył na temat swojego odejścia z MMA: - To wszystko dzieje się w głowie, nie wiem jak to się potoczy po walce. Byłoby mi ciężko, jakbym przegrał drugi raz z początkującym zawodnikiem. Coś wtedy jest nie tak.
Popek - koniec w KSW?
Erko Jun może być ostatnim rywalem Popka w KSW. Raperowi właśnie kończy się kontrakt z jedną z największych federacji MMA w Europie i tym bardziej w przypadku porażki, przedłużenie umowy może być bardzo trudne. Raper przed starciem z Erko Junem nie jest zbyt pewny siebie - przynajmniej w publicznych rozmowach. Jego wypowiedzi są stonowane. Słusznie uważa, że można walczyć jak Bruce Lee, ale najważniejszy jest oddech. Popek zapewnia, że po prostu wyjdzie wykonać swoją pracę.
Paweł Mikołajuw przez ostatnie miesiące ciężko trenował, by 6 października dać z siebie wszystko. Schudł 14 kilogramów i kondycyjnie wygląda lepiej, niż miało to miejsce w przypadku walki z Tomaszem Oświecińskim. Oficjalnie jest już w Londynie i przygotowuje się mentalnie do pojedynku z belgijskim wojownikiem.
Popek Monster zadebiutował w KSW podczas pierwszej wizyty największej europejskiej organizacji w stolicy Anglii. Muzyk i zawodnik pojawił się wtedy jeszcze nie w klatce, ale podczas otwarcia KSW 32: Road to Wembley. Na debiut w walce przyszedł czas podczas KSW 37: Circus of Pain, gdzie Monster stanął naprzeciw Mariusza Pudzianowskiego. Kilka miesięcy później na KSW 39: Colosseum Popek cieszył się z pierwszej wygranej w okrągłej klatce, kiedy to już w 45. sekundzie zdemolował Roberta Burneikę. 39-latek na KSW 41 znów stanął do walki, ale tym razem po pełnej dominacji w pierwszej rundzie pojedynku z Tomaszem Oświecińskim musiał uznać jego wyższość w drugiej odsłonie. (accredito.com)