Bramkarze uratowali honor! Polska pokonała USA na pożegnanie Mistrzostw Świata piłkarzy ręcznych. Decydowały karne

Spis treści

1. Ostatni mecz blisko 40 lat temu!
2. Syn reprezentanta Polski w barwach USA
3. Polska - USA o 25. miejsce w mundialu
4. Lijewski: sami dla siebie byliśmy największym wrogiem
5. Mecze Polski w Mistrzostwach Świata piłkarzy ręcznych 2025

Spis treści

1. Ostatni mecz blisko 40 lat temu!
2. Syn reprezentanta Polski w barwach USA
3. Polska - USA o 25. miejsce w mundialu
4. Lijewski: sami dla siebie byliśmy największym wrogiem
5. Mecze Polski w Mistrzostwach Świata piłkarzy ręcznych 2025

Polscy szczypiorniści w drugim tygodniu mistrzostw wygrali trzy grupowe spotkania w turnieju o puchar prezydenta IHF (międzynarodowej federacji piłki ręcznej). Pokonali Algierię, Kuwejt oraz Gwineę. Dało im to prawo gry o 25 miejsce w całych mistrzostwach, w ostatniej potyczce turnieju przeciwnikiem naszej reprezentacji była drużyna USA. Stany Zjednoczone w turnieju President Cup też uplasowały się na pierwszej pozycji w swojej grupie.

Ostatni mecz blisko 40 lat temu!

- Co ciekawe, wtorkowy mecz będzie szóstą w historii odsłoną polsko-amerykańskiej rywalizacji (poprzednie pięć starć padło łupem Polaków), ale ostatni mecz odbył się blisko 40 lat temu! 17 lipca 1986 roku Biało-Czerwoni wygrali w Moskwie wynikiem 21:20 - przypominał Związek Piłki Ręcznej w Polsce.

Amerykańską drużynę prowadzi Szwed Robert Hedin. Najskuteczniejszym jak dotąd reprezentantem USA podczas MŚ 2025 był lewoskrzydłowy Samuel Hoddersen, przed meczem z Polską rzucił 33 bramek, z czego aż 12 z rzutów karnych. Z gry najczęściej trafiał jego kolega z drugiego skrzydła – Sean Corning. Pierwszy z nich gra na co dzień w niemieckim, trzecioligowym HSG Rodgau Nieder-Roden, drugi – w hiszpańskim drugoligowcu - Club Balonmano Ciudad de Malaga.

Syn reprezentanta Polski w barwach USA

Co ciekawe, w kadrze USA znalazł się 20-letni Tristan Morawski, posiadający amerykańskie obywatelstwo syn Tomasza Morawskiego, byłego reprezentanta Polski oraz zawodnika między innymi Zagłębia Lubin. Junior urodził się w Nowym Jorku.

- Szczerze mówiąc nie mogłem doczekać się tego meczu i bardzo mi zależało na tym by wygrać wszystkie mecze w naszej grupie. Jest to dla mnie oczywiście bardzo ciężkie, bo są to dwa kraje, które leżą mi blisko serca. Zależało mi by zagrać przeciwko Polsce i z ciężkim sercem będę stawał na boisku i grał przeciwko Polsce - powiedział Tristan Morawski przed spotkaniem z Polakami.

Polska - USA o 25. miejsce w mundialu

Polska - USA 21:21 (11:13), karne 3:1

Polska: Ligarzewski, Jastrzębski, Morawski – Przytuła 3, Jędraszczyk 3, Olejniczak 1, Bis, Paterek 3, Pietrasik 3, Czuwara 2, Adamski 2, Moryto 1, Marciniak, Gębala, Czapliński, Wojdan 1, Rogulski 2.

USA: Merkovszky, Otterstrom – Corning 2, Edwards, Stromberg 2, Chan Blanco 3, Skorupa, Hines, Fofana 5, I. Hueter 3, Hansen, Donlin 1, P. Hueter 2, Morawski, Hoddersen 3, Srsen.

Polacy nieźle zaczęli wtorkowe spotkanie ze Stanami Zjednoczonymi w hali Žatika Sport Centre w Poreču w Chorwacji. W 3 minucie prowadzili 3:1, ale potem, niespodziewanie, w szeregach naszej drużyny coś się zacięło. Już po 10 minutach przegrywała 3:5, zaś po dwunastu 3:6... Trener Marcin Lijewski wziął czas na żądanie, ale efekt tego był tylko połowiczny. Czwartą bramkę Polska zdobyła dopiero po dziesięciu minutach przerwy. Gra w ataku wyglądała kiepsko. Do końca pierwszej części Biało-czerwoni musieli gonić wynik, bezskutecznie, bo do szatni schodzili z dwubramkową stratą (11:13).

Obraz gry niewiele zmienił się po zmianie stron, choć w 40 minucie, przy stanie 15:15 wydawało się, że obraz meczu może znów zacząć układać się po myśli naszej reprezentacji. Niestety, potem znów na 1-2-bramkowe prowadzenie odskakiwali gracze USA (w 46 minucie nawet na 3-bramkowe, 19:16). Polska mozolnie odrabiała straty, rywale przez 10 minut nie byli w stanie trafić do naszej bramki. Na 19:19 wyrównał wreszcie Kacper Jędraszczyk, zaś prowadzenie dał naszej ekipie Jan Czuwara! Przeciwnicy wyrównali w 57 minucie. Nerwówka trwała do końca. Na 23 sekundy przed końcem, przy stanie 21:21 o czas poprosił trener Lijewski. W ostatniej sekundzie Polacy mieli jeszcze rzut wolny, ale Ariel Pietrasik trafił w blok przeciwników.

O wszystkim decydowały rzuty karne. Na szczęście tu lepsi byli Polacy. Do amerykańskiej bramki celnie trafiali kolejno: Kamil Adamski, Kacper Jędraszczyk oraz Mateusz Wojdan, jedynego karnego dla USA wykorzystał Alex Chan. Świetnie spisali się polscy bramkarze - jedną "siódemkę" obronił Adam Morawski, dwie Marcel Jastrzębski. Rywalizacja zakończyła się w czwartej serii.

Polacy zdobyli puchar prezydenta IHF, MVP meczu został nasz reprezentant Paweł Paterek.

Lijewski: sami dla siebie byliśmy największym wrogiem

- To było dla nas z wielu względów bardzo ciężkie spotkanie. W takich meczach od początku trzeba pokazywać, że chce się wygrać, tymczasem my w pewnym momencie pozwoliliśmy przeciwnikom "oddychać". Mam nadzieję, że ten pojedynek czegokolwiek nauczy nas na przyszłość. Nikt nie jest zadowolony z naszego miejsca w mistrzostwach. Na pewno nie jesteśmy 25. zespołem na świecie. Rozegraliśmy trzy ciężkie, wyrównane spotkania w grupie, tak naprawdę zabrakło nam jednej bramki, aby być zupełnie w innym miejscu i humorach. Nasze błędy skierowały nas tu, gdzie ostatecznie trafiliśmy. To my okazaliśmy się swoim największym wrogiem - podsumował ostatni mecz i zarazem całe mistrzostwa selekcjoner Marcin Lijewski.

Mecze Polski w Mistrzostwach Świata piłkarzy ręcznych 2025

Faza wstępna, grupa A

• Polska - Niemcy 28:35 (14:15),
• Polska - Czechy 19:19 (9:12),
• Polska - Szwajcaria 28:30 (15:18).

Turniej President Cup

• Polska - Algieria 38:32 (19:14),
• Polska - Kuwejt 42:32 (21:15),
• Gwinea - Polska 28:40 (13:21). 

Mecz o 25. miejsce

• Polska - USA 21:21 (11:13), karne 3:1.