Spis treści
- Piotr Szeliga - Gabriel Arab Al-Sulwi: wynik walki Fame MMA 13
- Fame MMA 13: Piotr Szeliga - Gabriel Arab Al-Sulwi
Piotr Szeliga - Gabriel Arab Al-Sulwi: wynik walki na Fame MMA 13 interesuje wszystkich, którzy przegapili hitowy pojedynek. Wydarzenie wzbudza ogromne zainteresowanie wśród kibiców. Wszystkie wejściówki zostały już sprzedane, programy na żywo oraz konferencje poprzedzające galę biją rekordy oglądalności. A to wszystko w dużej części za sprawą tych zawodników. Ich konflikt rozwiązał się w okrągłej klatce. Kto wygrał na Fame MMA 26 marca 2022?
Kto wygrał na FAME MMA 13? WYNIKI WALK FAME MMA 13 NA ŻYWO 26.03.2022
Piotr Szeliga - Gabriel Arab Al-Sulwi: wynik walki Fame MMA 13
Wynik walki Piotr Szeliga - Gabriel Arab Al-Sulwi na Fame MMA 13 podrzucimy w tym miejscu. Z jednej strony mierzący 176 centymetrów wzrostu i ważący 98 kilogramów, Szeli. Z drugiej strony Arab, który wniósł na wagę 102 kilogramy i ma 181 centymetrów wzrostu.
- I RUNDA: Piotr "Szeli" Szeliga vs Gabriel "Arab" Al-Sulwi
Walka rozpoczęła się od potężnego lowkicku ze strony Araba. Chwilę później zryw ze strony Szeligi. Mało brakowało a sam by się nadział na ręce rywala. Arab od początku decyduje się kopać rywala. Walka odbywa się w K1. Upadł Arab i kopnął mocno i nielegalnie w szyję Szeligę. Sędziowie zdecydowali się upomnieć Gabriela Al-Sulwiego. Mieliśmy interwencję lekarza.
Sędzia wznowił pojedynek i ruszył od razu Arab, ale wybronił się Szeli. 45 sekund przed końcem mocny cios na głowę Szeligi, a ten upada i mieliśmy upadek, a co za tym idzie liczenie.
Runda dla Araba, spokojniejszy, opanowany, skuteczniejszy. Pogubił się
- II RUNDA: Piotr "Szeli" Szeliga vs Gabriel "Arab" Al-Sulwi
Ruszył z niesamowitą prędkością Szeliga, ale minął się ze swoim rywalem w środku oktagonu. Później mieliśmy wymianę ciosów, ale u Szeliego wszystko na ślepo bez przemyślenia. Często jednak wyłapuje kopnięcia Araba.
Minuta drugiej rundy, wycelował i Szeliga gasi światło Arabowi! CO ZA CIOS!!!
Fame MMA 13: Piotr Szeliga - Gabriel Arab Al-Sulwi
Piotr Szeliga: - Moja siła idzie z serca. Karma zawsze wraca, gratuluję Gabrysiowi dobrego pojedynku. Dziękuję za wiarę we mnie. Nieważne, co mówią ludzie, róbcie co czujecie. W drugiej rundzie postanowiłem wjechać, bo mi trzeba wpie*dolić, żebym mógł się obudzić. Poczułem te lowkicki. Z czystego człowieczeństwa chciałem mu podać rękę i się pogodzić. Mam nadzieję, że odda wszystkie pieniądze na rehabilitacje naszego trenera, tak jak obiecał. Mam nadzieję, że tą walką potwierdziłem swoją skuteczność. Chcę zgarnąć pas wagi ciężkiej Fame MMA. Chciałbym się zmierzyć z Popkiem.