Patryk KIZO Woziński - Gabriel ARAB Al-Sulwi: FAME MMA 9. Wynik walki interesuje wiele osób. Kto wygrał na Fame MMA 9? Początkowo rywalem Kizo miał być Popek, jednak samozwańczy Król Albanii doznał kontuzji. Włodarze zdecydowali, że Pawła Mikołajuwa zastąpi Arab.
Patryk KIZO Woziński - Gabriel ARAB Al-Sulwi: WYNIK WALKI
Wynik walki Kizo - Arab 2021 to ważna kwestia ze względu na przyszłość walk w wadze ciężkiej dla federacji. Kto wygrał na Fame MMA 9? Jakie jest rozstrzygnięcie tego elektryzującego starcia? Walkę wieczoru na Fame MMA 9 zobaczyliśmy po północy.
- Fame MMA 9 - WALKA WIECZORU - 1 runda
Pierwszy zaczął Arab, a skontrował Kizo. Po pierwszych sekundach aktywniejszy Al-Sulwi, który wziął tę walkę na cztery dni przed jej odbyciem. Woziński sprawnie ucieka przed atakami rywala i potrafi przekuć to na skuteczny atak.
Zawodnicy zapewniali, że w formule bokserkiej będzie to ciekawsze starcie niż w MMA. Po pierwszej rundzie okazuje się, że nie mieli racji.
- Fame MMA 9 - WALKA WIECZORU - 2 runda
Druga runda zaczęła się podobnie, jak pierwsza zakończyła. Mało ciosów dochodziło do twarzy, walka odbywała się w zwolnionym tempie. Po minucie walki Kizo poszedł ładną serią, ale ciosy nie zrobiły wrażenia na Arabie. Minutę do końca drugiej rundy zawodnicy byli aktywniejsi. Trenerzy Kiza krzyczęli: zaznacz rundę! Kizo powinien więcej atakować, skoro Arab wziął walkę na cztery dni przed wydarzeniem zastępując tym samym Popka.
- Fame MMA 9 - WALKA WIECZORU - 3 runda
Trzecia runda zaczęła się dużo lepiej niż pierwsze dwie. Zawodnicy więcej się ruszali i więcej ciosów dochodziło na szczękę. Coraz więcej zdecydowanych akcji Kizo, który ma za sobą pełny okres przygotowawczy. Półtorej minuty do końca walki Patryk Woziński zaczął odważniej atakować. Wiedział, że potrzebuje punktów, by zwyciężyć ten pojedynek. Szedł cały czas do przodu. Pojedynek kontrolował jednak Arab.
Fame MMA 10 - KARTA WALK, ZAWODNICY, WALKI. Kto i kiedy walczy na Fame MMA 10?
Sędziowie zadecydowali, że pojedynek wygrał Gabriel ARAB Al-Sulwi.
Patryk KIZO Woziński: - W głowie teraz jest mi przykro, a z drugiej stronie fajne doświadczenie zawalczyć w boksie. Wyszło w trzech rundach, że miał ten sam gameplan, co ja. To było cięższe z Arabem niż myślałem. Ciężko było się zaskoczyć.