Galeria zdjęć

"Kosa" o reprezentacji Polski i eliminacjach do mundialu: wolałbym grać z Hiszpanią

2025-02-27 23:59

- Jeśli chcemy jechać na mundial, nie można bać się konfrontacji z takim rywalem jak Hiszpania. Wolałbym, żeby to właśnie ten zespół trafił do naszej eliminacyjnej grupy - mówi Roman Kosecki, 69-krotny reprezentant Polski, który w biało-czerwonych barwach strzelił 19 bramek.

Spis treści

  1. Roman Kosecki w Kielcach
  2. Liczymy na sześć punktów, ale nie lekceważymy rywali
  3. Frankowski w Stambule. Tam może się odbudować
  4. Legia dostała pozytywnego kopa
  5. Górnik z Urbanem namiesza w lidze?

Piłkarska wiosna powoli nabiera tempa, rywalizacja w PKO BP Ekstraklasie staje się coraz ciekawsza, Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok szykują się do kolejnych spotkań w europejskiej Lidze Konferencji, za trzy tygodnie nasza reprezentacja rozpocznie eliminacje do Mistrzostw Świata 2026, zmierzy się kolejno z Litwą (21 marca) i Maltą (24.03), oba spotkania odbędą się na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.

Roman Kosecki w Kielcach

O wyzwaniach, jakie czekają polską piłkę, rozmawialiśmy z Romanem Koseckim, byłym napastnikiem reprezentacji Polski, który w swojej karierze reprezentował między innymi takie kluby jak Legia Warszawa, turecki Galatasaray Stambuł, hiszpańskie zespoły Osasuna Pampeluna i Atletico Madryt, francuskie FC Nantes czy amerykańskie Chicago Fire.

"Kosa" w czwartek 27 lutego gościł w Pałacyku Zielińskiego - Domu Środowisk Twórczych w Kielcach, na zaproszenie tej instytucji oraz Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. Razem ze znanym satyrykiem, artystą kabaretowym i muzykiem Krzysztofem Daukszewiczem wziął najpierw udział w losowaniu 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu a później w spotkaniu "Z kulturą o sporcie".

Liczymy na sześć punktów, ale nie lekceważymy rywali

W rozmowie z serwisem eska.pl ocenił szansę naszej reprezentacji w walce o mundial, postawę jego dawnego klubu, Legii Warszawa i grę niektórych zespołów w PKO BP Ekstraklasie.

Zacznijmy od naszej reprezentacji. Litwa i Malta nie działają szczególnie na wyobraźnię kibiców, ale w przeszłości kilka razy boleśnie doświadczyliśmy, co znaczy lekceważyć takich przeciwników. Jesienią Polska spadła do Dywizji B Ligi Narodów. Jak pan sądzi, czy przez te kilka miesięcy przerwy w grze selekcjoner Michał Probierz mógł znaleźć nowy pomysł na tę kadrę?

- Kilku zawodników już wyzdrowiało, niektórzy zmienili kluby, więc mogą też inaczej funkcjonować w reprezentacji. Liczymy na sześć punktów w tych dwóch meczach, ale oczywiście, nie można nikogo lekceważyć. Musimy przyłożyć się do tych spotkań w równym stopniu, co do pojedynków z Hiszpanami lub Holendrami. Czekamy na dwumecz tych zespołów w 1/4 finału Ligi Narodów (przegrany trafi do grupy eliminacyjnej z Polską, Finlandią, Litwą i Maltą - przyp. PSta). Szczerze mówiąc wolałbym grać z Hiszpanią, z którą kilka lat temu zremisowaliśmy 1:1 (na Euro w 2021 roku - przyp. PSta). Oczywiście to świetny zespół, aktualny mistrz Europy, ale nie ma czego się bać. Jeśli chcemy jechać na Mistrzostwa Świata, to trzeba stanąć z nimi oko w oko i walczyć o wygraną w grupie. Jeśli zaś przyszłoby nam grać w barażach o awans na mundial, to też trzeba podjąć wyzwanie. Na pewno trzymam kciuki za reprezentację.

Mecz Polska - Ukraina. Hymny i doping kibiców na PGE Narodowym

Frankowski w Stambule. Tam może się odbudować

Dużo mówi się o zmianie pokoleniowej w naszej reprezentacji, ale w praktyce z debiutantów, w ostatnim roku największym przebojem wdarł się do niej tylko 21-letni dziś Kacper Urbański.

- Przeszedł z Bolonii do innego włoskiego klubu, Monzy. Ten zespół jest zagrożony spadkiem z Serie A. Zobaczymy, jak długo jeszcze Kacper będzie tam występował. Do Interu Mediolan przeszedł Nicola Zalewski, na razie zbiera pochlebne oceny. Przemysław Frankowski przeniósł się do tureckiego potentata, Galatasaray Stambuł, w którym grałem przed laty. To dobre miejsce do tego, aby rozwinąć skrzydła, liczę, że odbuduje się tam piłkarsko i mentalnie. Wyzdrowiał Jakub Moder i to również cieszy w kontekście kadry. Zmiana pokoleniowa musi nastąpić, bo wielu czołowych zawodników po prostu już się "starzeje". Oczywiście nikt im nie wypomina wieku, ale jest to jednak nieuchronne. Zobaczymy też, kogo Michał Probierz powoła z polskiej ekstraklasy.

Legia dostała pozytywnego kopa

Skoro jesteśmy przy niej, zapytam o Legię, bo jej wyniki w rundzie wiosennej to chyba jedno z największych rozczarowań. Co pańskim zdaniem jest przyczyną kryzysu przy Łazienkowskiej? Ostatnio rozmawiałem na ten temat z pana dawnym kolegą z Legii oraz reprezentacji, Piotrem Czachowskim. Miał wiele uwag co do ambicji, waleczności, mentalności dzisiejszych legionistów.

- Według mnie przyczyn należałoby upatrywać bardziej w zachowaniu trenera Goncalo Feio, nie potrafił pociągnąć tego zespołu do walki, jakiegoś pozytywnego kopa zawodnicy dostali dopiero ostatnio, kiedy w ćwierćfinale Pucharu Polski wygrali z Jagiellonią Białystok 3:1. Szkoleniowiec też inaczej się zachowywał. Świadczy to o tym, że czasem nie ma potrzeby walczyć z wiatrakami, generować jakieś złe emocje, tylko skupić się na prowadzeniu drużyny. Legia fajnie zareagowała po przegranej 1:3 z Radomiakiem w lidze. Awansowała do półfinału Pucharu Polski, ma szansę zdobyć to trofeum, a to jest przecież najkrótsza droga do gry w eliminacjach Ligi Konferencji UEFA. Mimo, że do lidera ekstraklasy, Lecha Poznań, traci dziś siedem punktów, to do końca sezonu pozostało jeszcze wiele kolejek i wszystko może się zmienić. Wcale nie jest powiedziane, że legioniści nie mogą włączyć się jeszcze do walki o mistrzostwo. Wszystko jest sprawą otwartą.

Na zdjęciu poniżej Kacper Urbański, reprezentant Polski.

Kacper Urbański, reprezentant Polski

i

Autor: Piotr Stańczak Kacper Urbański to jeden z nielicznych młodych zawodników, którzy stanowią dziś o sile reprezentacji Polski.

Górnik z Urbanem namiesza w lidze?

Legię wyprzedza dziś zarówno wspomniany Lech jak i Jagiellonia, Raków Częstochowa czy Pogoń Szczecin, która też świetnie spisuje się w rundzie jesiennej. Gra której z tych drużyn podoba się panu najbardziej?

- Uważam, że Lech gra trochę siermiężny futbol, być może tam też przydałyby się już zmiany pokoleniowe i "odświeżenie szatni". Pogoń gra ciekawie, ale mnie na przykład podoba się gra GKS Katowice (9 miejsce w tabeli - przyp. PSta), gdzie w składzie są praktycznie sami Polacy oraz nieliczni obcokrajowcy. Dużo młodzieżowców ma na przykład Zagłębie Lubin, choć akurat ten zespół walczy o utrzymanie. Lubię oglądać Górnika Zabrze, którego trenuje Janek Urban, mój dawny boiskowy kolega. Ma naprawdę fachową rękę do prowadzenia drużyn. Dziś w tabeli jest siódmy, kto wie czy w trakcie rundy nie zacznie się liczyć w lidze jeszcze bardziej.

Dziękuję za rozmowę.

Na zdjęciu poniżej Jan Urban, trener Górnika Zabrze.

Jan Urban, trener Górnika Zabrze

i

Autor: Piotr Stańczak Roman Kosecki komplementuje grę Górnika Zabrze, którego trenuje Jan Urban (na zdjęciu).
QUIZ. Słynne mecze i wydarzenia z historii piłkarskiej reprezentacji Polski. Co o nich wiesz, pamiętasz wyniki oraz zawodników?
Pytanie 1 z 10
Który polski piłkarz został królem strzelców turnieju olimpijskiego w 1992 roku w Barcelonie?