Wojciech Szczęsny zagrał o Superpuchar Hiszpanii

i

Autor: PAP/EPA

Piłka nożna

Kolejny mecz Szczęsnego w Barcelonie. Polak niespodziewanie zagrał od pierwszych minut

2025-01-09 8:08

Barcelona, z Robertem Lewandowskim i Wojciechem Szczęsnym w składzie, pokonała Athletic Bilbao 2:0 w półfinale rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej piłkarskiego Superpucharu Hiszpanii. Dużo emocji wywołał występ Wojciecha Szczęsnego, który dosyć niespodziewanie wybiegł na boisko od pierwszych minut.

Barcelona pokonała Athletic i awansowała do finału Superpucharu Hiszpanii. Polacy grali od początku

Barcelona miała wyraźną przewagę, a udokumentowała ją dwoma golami. W 17. minucie na listę strzelców wpisał się Gavi, a w 52. Lamine Yamal.

Lewandowski na boisku przebywał do 73. minuty, kiedy zmienił go Ferran Torres. Najlepszą okazję do zdobycia bramki zmarnował w 54. Najpierw ładnie zagrał do Raphinhy, ale spudłował z kilku metrów po podaniu Brazylijczyka.

Szczęsny natomiast rozegrał drugi mecz w Barcelonie. Zadebiutował w sobotę w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Króla z czwartoligowym Barbastro (4:0).

Finał zaplanowano na niedzielę. Rywalem "Dumy Katalonii" w finale będzie zwycięzca czwartkowego spotkania Realu Madryt z Mallorcą.

Drugi mecz Szczęsnego w Barcelonie. Jak sobie poradził?

W swoim drugim meczu w Barcelonie przeciwko Athleticowi Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii, wygranym 2:0, Wojciech Szczęsny popisał się kilkoma efektownymi interwencjami przeplatanymi niepewnymi wejściami.

Nadszedł czas Szczęsnego” – napisał bezpośrednio przed meczem kataloński dziennik „Sport”, komentując informację o wstawieniu go w ostatniej chwili do wyjściowego składu.

Szczęsny skorzystał na tym, że Inaki Pena, który miał wystąpić od pierwszej minuty, miał spóźnić się na poranny trening i zostać ukarany przez trenera Hansiego Flicka. Choć 25-letni wychowanek spisywał się dotychczas dobrze i miał pełne zaufanie trenera, półfinał Superpucharu Hiszpanii oglądał z wysokości ławki rezerwowych.

Polski golkiper wykorzystał swoją szansę, zachowując w środę czyste konto po anulowaniu dwóch nieprawidłowo zdobytych bramek dla Basków. „Popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, ale miał też momenty trzymające w napięciu” – skomentował „Sport”.

Polak, zahartowany w tysiącu bitew, nie dał się zaskoczyć wyzwaniu. Ustawiał się bliżej bramki niż zwykle robi to Pena, łącząc interwencje godne uznania i dużą pewność siebie z kilkoma wyjściami, które z pewnością przyprawiły Flicka o dreszcze” – dodała gazeta.

Drugi z głównych katalońskich dzienników sportowych - „Mundo Deportivo” – napisał, że Szczęsny „musiał być bardzo czujny, wychodząc z bramki, aby przerywać dośrodkowania lub zdecydowanie grać piłką, zachowując spokój”.

Dobrze ustawiony, przechwycił bardzo groźne dośrodkowanie i uratował stuprocentową okazję Inakiego Williamsa w ostatniej minucie przed przerwą. Wykazywał się pewnością przy strzałach na bramkę” – dodała gazeta.

Szczęsny przed kilkoma dniami zadebiutował w pierwszej drużynie Barcelony przeciwko czwartoligowemu Barbastro w meczu Pucharu Króla. Polak zachował czyste konto, a media oceniły jego występ jako spokojny.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

Jak wygląda teraz dom Szczęsnych w Barcelonie? Zobacz w galerii!