Iga Świątek

i

Autor: Paweł Skraba Iga Świątek

Tenis

Iga Świątek zawieszona! Chodzi o test antydopingowy. "Postępowanie potwierdziło moją niewinność"

2024-11-28 15:34

Iga Świątek została zawieszona na okres jednego miesiąca. Chodzi o test antydopingowy, który przeprowadzony został 12 sierpnia. Jego wynik wskazywał na obecność w organizmie Polki zakazanego środka, jakim jest trimetazydyna. Choć Międzynarodowa Agencja Integralności ds. Tenisa ostatecznie uznała niewinność Igi, to młoda tenisistka i tak musi odbyć karę miesięcznego zawieszenia.

Iga Świątek zawieszona na miesiąc. Choć jest niewinna, musi odbyć karę

"Nareszcie mogę…i dlatego od razu dzielę się z Wami najcięższym doświadczeniem w moim życiu" - takimi słowami zwróciła się do swoich fanów Iga Świątek, która w końcu miała możliwość otwartego opowiedzenia o tym, co działo się w ostatnich tygodniach w jej życiu. Tenisistka przez ostatnie 2,5 miesiąca poddawała się postępowaniu agencji ITIA. Chodziło o pozytywny wynik badania antydopingowego, które miało miejsce 12 sierpnia 2024 roku. Wówczas w organizmie Polki wykryto trimetazydynę, czyli zabronioną dla sportowców substancję. Podczas postępowania Iga zdołała udowodnić swoją niewinność, jednak ze względu na przepisy i tak musi odbyć najniższą możliwą karę. Koniec końców, w myśl przepisów każdy sportowiec odpowiada za to, co znajduje się w jego organizmie.

"Przez ostatnie 2,5 miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie. A ja i cały mój Zespół zmierzyliśmy się z ogromnym stresem i lękiem. Wszystko zostało skrupulatnie wyjaśnione, a ja mogę z czystą kartą wrócić do tego, co kocham najbardziej i wiem, że będę teraz silniejsza niż kiedykolwiek. Zostawiam Wam długi filmik i dziś czuję też ulgę, że to już koniec. Chcę być z Wami szczera i choć wiem, że nie zrobiłam nic złego, z szacunku do kibiców i opinii publicznej dzielę się wszystkimi szczegółami tego najdłuższego i najtrudniejszego turnieju w mojej karierze. Mam największą możliwą nadzieję, że zostaniecie ze mną"

- przekazała kibicom Iga Świątek na swoim Instagramie. 

Jak się okazało, trimetazydyna w organizmie tenisistki znalazła się ze względu na wadliwą partię leku na sen, który Polka stosowała od lat. Iga współpracowała z organami antydopingowymi, chcąc dotrzeć do prawdy i udowodnić swoją niewinność. W 2024 roku Polka przeszła 20 badań antydopingowych, w tym dwa już po 12 sierpnia - żadne inne nie wykazało obecności niedozwolonych substancji w jej organizmie. 

Trzy tygodnie zawieszenia Igi Świątek zostały naliczone wstecznie, co oznacza, że Polka ma do odbycia jeszcze tylko 8 dni kary. Liczone będą one od dnia opublikowania decyzji, czyli od 28 listopada. Oznacza to, że tenisistka do gry będzie mogła wrócić już 4 grudnia. Pełną wiadomość Igi do swoich fanów znajdziecie w nagraniu poniżej.