Formuła 1: Robert Kubica wyraził swoją wściekłość i zdenerwowanie, a wszystko usłyszeli i zobaczyli widzowie oglądający transmisję na żywo. Robert Kubica w czasie kwalifikacji do GP Chin 2019 na każdym zakręcie walczył z nadsterownością swojego bolidu. Polak i jego kolega z drużyny, George Russell, nie byli ostatni w kwalifikacjach. Nie wynika to z lepszej dyspozycji bolidu Williams Racing lecz z tego, że w sesji przed wyścigiem nie pojawił się Alex Albon oraz Antonio Giovinazzi.
Zobacz: GP CHIN 2019: GODZINA wyścigu. O której godzinie jedzie Robert Kubica?
Robert Kubica - kwalifikacje do GP CHIN
Robert Kubica od początku swojej kariery imponuje swoją cierpliwością i wytrzymałością psychiczną. Swego czasu nawet Riccardo Ceccarelli, w rozmowie z f1.com mówił, że Polak to najsilniejszy psychicznie kierowca w stawce Formuły 1. Nasz rodak nie ukrywał radości po trzech sesjach treningowych przed GP Chin. Mówił o tym, że bolid zachowuje się dużo lepiej i to dobry znak. Odwrócenie sytuacji nastąpiło w czasie sesji kwalifikacyjnej. Polak podczas jednego z pierwszych okrążeń Q1 Polak żalił się swojemu dyrektorowi technicznemu. Mówił:
Mój samochód jest strasznie nadsterowny. Nie wiem, co się dzieje. To jest niewiarygodne...
- mówił kierowca Williamsa. Jednocześnie, tuż po powrocie do garażu rozmawiał z Mikołajem Sokołem, dziennikarzem stacji Eleven Sports:
Balans samochodu zmienia się z wyjazdu na wyjazd, nie powinno tak się dziać i nie jest to pierwszy raz. Musimy zrozumieć, dlaczego tak się dzieje
Co prawda to najlepszy wynik w tym sezonie osiągnięty przez Rokit Williams Racing, to jednak wciąż zespół jest daleko w tyle za konkurencją. Zbliżający się wyścig o GP CHIN będzie tysięczną rundą rozgrywaną w ramach królowej motosportu.