FAME MMA Friday Arena - RELACJA NA ŻYWO. Potężne grzmoty w walce wieczoru!

Witamy i zapraszamy na pierwszą galę Fame MMA Friday Arena. Wydarzenie odbędzie się we Wrocławiu, a my będziemy je dla Was relacjonować. Zaczynamy już po godzinie 19:00! Bądźcie razem z nami.

Gotowi? W takim razie zaczynamy relację z Fame Friday Arena pod patronatem Radia ESKA. Panie i Panowie, to będzie wieczór, którego nie zapomnicie przez bardzo długo!

Punktualnie o godzinie 19:30 - DeejayPallaside otworzy studio w Hali Stulecia we Wrocławiu i przywita wszystkich widzów. Na początku porozmawia z włodarzami, którzy wpadli na pomysł stworzenia projektu Fame Friday Arena. A właśnie. Na czym on polega?

- FAME FRIDAY ARENA to przedsięwzięcie realizowane w całości i wyłącznie przez federację FAME MMA. Jest to oczywiście ważny element rozwoju federacji i dalszej ekspansji na rynku. Chcemy organizować więcej wydarzeń. Nowy cykl gal zakłada organizację gal w miejscowościach, w których do tej pory nie gościliśmy. To ukłon dla naszych fanów, którzy do tej pory musieli pokonywać długie trasy, aby oglądać galę na żywo. Od dłuższego czasu dochodziły do nas głosy, że fani chcieliby zobaczyć event FAME np. we Wrocławiu, Toruniu, Szczecinie i innych dużych miastach. Do tej pory ze względu na ograniczoną liczbę gal w roku i brak dostępu do dużego obiektu te miasta były przez nas pomijane. Dzięki FAME FRIDAY ARENA wzmacniamy społeczność FAME - mówi Michał Jurczyga, rzecznik prasowy FAME.

Odzew był bardzo pozytywny. Bilety rozchodziły się w szalonym tempie i już na ponad 2 tygodnie przed wydarzeniem sprzedano wszystkie wejściówki.

- Dosłownie w kilkadziesiąt minut po ogłoszeniu karty walk mieliśmy sprzedanych ok. 70% biletów. Początkowo myślałem, że to jakiś błąd w systemie, ale jak się okazuje rzeczywiście zainteresowanie fanów jest ogromne. Robiliśmy co tylko się dało, aby zmaksymalizować liczbę miejsc, ale i tak na 16 dni przed galą mamy sold out. To bardzo cieszy, dziękujemy kibicom za takie zainteresowanie, komentuje zadowolony Krzysztof Rozpara, jeden z włodarzy FAME.

Dzisiejszego wieczoru będziemy świadkami dziesięciu starć, w trzech różnych formułach. W walce wieczoru Kubańczyk zawalczy z Alberto Simao!

⬇️ PRZYPOMINAJKA ⬇️ https://t.co/ANht6OlsuV pic.twitter.com/7BLcmxrK0p

— FAME MMA (@famemmatv) July 21, 2023

Dwie pierwsze walki transmitowane są na kanale Fame MMA na YouTube:

1. Piotr Edzio Bylina - Kornel Koro Regel, MMA
2. Dawid Malczyński - Aleksandr Sasha Muzheiko, MMA

Lada chwila pierwsza walka na Fame Friday Arena 1!

W gronie zawodników srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie!

W klatce włodarze Fame MMA! 

Wojtek Gola: - Witamy serdecznie na pierwszej gali Fame Friday Arena. Dzisiaj mamy dziesięć pojedynków. Wierzę, że każdy zostawi tu serce. Krew na pewno się poleje.

Boxdel: - Witam serdecznie wszystkich na FFA 1. Są tu widowiskowe zestawienia, więc nie będziecie narzekać.

WALKA NUMER 1 - MMA

Piotr Edzio Bylina - Kornel Koro Regel

27 - WIEK - 26

168 - WZROST [CM] - 177

174 - ZASIĘG RĄK [CM] - 185

72,5 - WAGA [KG] 76,5

1 - 0 - 0 - STATYSTYKA - 1 - 0 - 0

Panowie walczą w kategorii do 71,5 KG

Runda 1: Piotr Edzio Bylina - Kornel Koro Regel

Zaczął od low-kicka Edzio, później próba high-kicka ze strony Koro. Kornel Regel szukał dystansujących ciosów. Obaj naprzemiennie narzucali na siebie presję. Od początku ofensywnie Bylina, szukał drogi to twarzy swojego rywala. Nadziewał się na ciosy Regla i zainkasował kilka poważnych uderzeń. Na 30 sekund przed końcem pierwszej rundy widać było zmęczenie na twarzy Edzia, którego walka polegała tylko na próbie trafienia jednym cepem.

Kornel Regel zadał więcej celnych ciosów, ale Edzia sierpy są naprawdę groźne, jednak niecelne.

Runda 2: Piotr Edzio Bylina - Kornel Koro Regel

Drugą rundę próbował dobrze rozpocząć Piotr Bylina. Chciał sprowadzić walkę do parteru, ale Regel się zorientował. Po 30 sekundach potężny cios ze strony Koro i wpadł w siatkę Edzio, ale ustał. Chwilę później Bylina ruszył po sprowadzenie i tym razem skutecznie. Panowie chwile poleżeli i po chwili znów przenieśliśmy się do stójki. Na 1. minutę przed końcem drugiej rundy widać już było bardzo duże zmęczenie u Edzia. Mało atakował, dużo przyjmował i był bardzo wolny. Koro na rundy prowadzi 2:0. 

Runda 3: Piotr Edzio Bylina - Kornel Koro Regel

Trzecia runda rozpoczęła się od chęci zbicia piątki i po chwili Edzio niesportowo zaatakował swojego rywala. Bylina stracił dużo energii na pierwsze akcje, z których niewiele wyniknęło. Świetnie natomiast Kornel Regel zmienia pozycje i nawet na biegu wstecznym zadawał potężne ciosy. Wrażenie robią też high-kicki Koro. Nos Byliny był zakrwawiony. Na 50 sekund przed końcem piękne ciosy ze strony Kornela, ale czujnie zachował się Bylina, który poszedł po nogi. Nie umiał jednak wykorzystać przewagi w parterze. Jak dla nas 3:0 dla Koro.

Jednogłośną decyzją sędziów zwycięzcą jest Kornel Koro Regel!

Kornel Koro Regel po walce: - Wyszedłem bez presji, więc jaram się udało się wszystko od A do Z. Wciskałem wszystkie klawisze na klawiaturze. Próbowałem wykorzystać cały arsenał. 

WALKA NUMER 2

Dawid Malczyński - Aleksandr Sasha Muzheiko, MMA

25 - WIEK - 29

190 - WZROST [CM] - 1187

197 - ZASIĘG RĄK [CM] - 197

81,2- WAGA [KG] - 83,5 

6 - 2 - 0 - STATYSTYKA - 1 - 1 - 0 

Runda 1: Dawid Malczyński - Aleksandr Sasha Muzheiko, MMA

Walka rozpoczęła się od próby kopnięcia ze strony Malczyńskiego. Sasha od pierwszych sekund szedł do przodu aż w pewnym poszedł z serią ciosów, co zaskoczyło jego rywala. Malczyński sprytnie postanowił iść po nogi rywala i panowie długo siłowali się na kolanach. W pewnym momencie potężne ciosy Aleksandr zadał Dawidowi w żebra i widać było grymas na twarzy. Korpus mocno zaczerwieniony u Malczyńskiego. Duża przewaga siły u Sashy. Praktycznie cała walka miała miejsce w parterze i nie mógł wydostać się "Bocian".

Runda 2: Dawid Malczyński - Aleksandr Sasha Muzheiko, MMA

Druga runda rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Szedł do przodu Sasha, a na biegu wstecznym Malczyński. I znów, żeby uniknąć ciosów oddał pozycję i walka przeniosła się do parteru. Mocno bił Aleksandr Muzheiko, a do tego jest dobrze przygotowany taktycznie. Świetnie przygotowany zarówno w stójce, jak i parterze. W połowie drugiej rundy mnóstwo potężnych ciosów z góry Sashy i sędzia przerywa pojedynek!

Wygrana Aleksandra Muzheiko przez TKO w 2. rundzie.

Załamany Dawid Malczyński. Prawdopodobnie już nie wróci do okrągłej klatki. Nie wykorzystał swojej szansy.

Aleksandr Sasha Muzheiko po walce: - Co mogę powiedzieć, mówiłem, że pewność siebie nie wynika z przypadku. Wszedłem do klatki z konkretnymi umiejętnościami. Wiedziałem, czego się nauczyłem. Tak naprawdę czekam teraz na Krychę i pod niego się przygotowywałem. Dla mnie Malczyński był wyzwaniem, był szybki i silny. Bałem się jego dystansu. Krycha tyle nie przetrwa.

Dawid Malczyński po walce: - Dziękuję Wrocław, nie będę się tłumaczyć. [Padło kilka ostrych ciosów do Kacpra Błońskiego]. 

Dostał w łeb, a dalej szczeka XDDDD
Chyba tego uczą w tym kursie. #famemma #famefridayarena pic.twitter.com/JkhU7HBmCi

— Wuja Jurek ⚽️🇵🇱 (@WujaJurek) July 21, 2023

Czas na prezentację zawodników!

1. Elizabeth Lizi Anorue - Olga Nanami Chan Sałacka, MMA
2. Piotr Tybori Tyburski - Tomasz Zadyma Gromadzki, MMA
3. Adrian Medusa Salamon - Dominik Jaxu Jax, MMA kontra BJJ
4. Piotr Świr Świerczewski - Dariusz Daro Lew Kaźmierczuk, MMA
5. Michał Wampir Pasternak - Paweł Księżniczka Tyburski, K-1, małe rękawice
6. Jose Josef Bratan Simao - Kuba Nowaczkiewicz, MMA, CO-MAIN EVENT
7. Marcin Dubiel - Filip Filipek Marcinek, K-1, małe rękawice, CO-MAIN EVENT
8. Jakub Kubańczyk Flas - Alberto Simao, K-1, małe rękawice, WALKA WIECZORU

WALKA NUMER 3: Elizabeth Lizi Anorue - Olga Nanami Chan Sałacka, MMA

22 - WIEK - 24

170 - WZROST [CM] - 169

166 - ZASIĘG RĄK [CM] - 173

63 - WAGA [KG] - 60

0 - 1 - 0 - STATYSTYKA - 0 - 0 - 0

Runda 1: Elizabeth Lizi Anorue - Olga Nanami Chan Sałacka, MMA

Walka rozpoczęła się od ataku ze strony Lizi. Potężny high-kick ze strony Lizi i powalona została Olga, ale szybko wstała i chciała walczyć dalej. Chciała iść za ciosem Elizabeth Anorue i ruszyła z kolejnymi atakami. Pojedynek przeniósł się do parteru. Potężne ciosy z góry zadawała Lizi. Dużo młotków, ale wytrwała jest Nanami Chan. Próbowała w pewnym momencie Anorue zastosować duszenie trójkątem, ale to się nie udało.

W trzeciej sekundzie potężni high-kick, ale to wyglądało!

Runda 2: Elizabeth Lizi Anorue - Olga Nanami Chan Sałacka, MMA

Druga runda rozpoczęła się ponownego ataku ze strony Lizi, ale sprytniej zachowała się Olga Nanami. Gdy Lizi szła po parter, to Sałacka sprytnie się wydostała z opresji i przetoczyła pojedynek. Przez chwilę była na górze, ale jednak spokój zachowała Anorue i wydostała się z trudnej sytuacji. Sporo bomb ze strony Lizi na 20 sekund przed końcem, ale zmęczona jest i próbowała wykorzystać to Nanami. Jej ciosy jednak niewiele ważyły.

Runda 3: Elizabeth Lizi Anorue - Olga Nanami Chan Sałacka, MMA

Wydaje się, że lepszą kondycję zachowała Olga Sałacka. Ma charakter, a przecież leżała już w 3-sekundzie pojedynku. Trzecia runda rozpoczęła się od ataków ze strony Olgi Sałackiej, ale naprawdę jej ciosy już niewiele ważą. Wiedziała Lizi, że wygrywa na punkty, a tym bardziej, że ponownie znalazła się na górze w parterze. Zaznacza swoją przewagę uderzając swoją rywalkę. Blisko narożnika znajdowała się Lizi i jej trenerzy podpowiadali jej, kiedy ma zadawać ciosy. Pełna kontrola w parterze. 

Wygrana Elizabeth Lizi Anorue przez jednogłośną decyzję sędziów!

Elizabeth Lizi Anorue po walce: - Zaskoczyła mnie moja przeciwniczka. Coś potrafi, ale byłam lepsza. Ta pierwsza akcja, jest moją popisową. Jestem dobrze rozciągnięta. Później ręce mi się spompowały. Wolałam myśleć niż bić bez sensu. Teraz chciałabym iść na wakacje, a później zobaczę, z kim chcę walczyć.

Olga Nanami Chan Sałacka po walce: - Myślę, że jeszcze mnie zobaczycie w klatce. Nie widziałam tego kopnięcia, ale jestem z siebie dumna, że przetrwałam. Chciałabym walczyć jak najszybciej.

W klatce włodarze federacji Fame MMA. 

Ogłoszenie walki, która odbędzie się na Fame MMA 19!

Klaudia Sheya Kołodziejczyk - Dominika Rybak

Przypomnijmy sobie potężne kopnięcie ze strony Lizi:

Ale to siadło XD#famemma #famefridayarena pic.twitter.com/FxnpP3WSze

— beckerek🤨 (@beckerek2) July 21, 2023

WALKA NUMER 4: Piotr Tybori Tyburski - Tomasz Zadyma Gromadzki, MMA

29 - WIEK - 33

194 - WZROST [CM] - 172

199 - ZASIĘG RĄK [CM] - 178

86 - WAGA [KG] - 86,5

1 - 0 - 0 - STATYSTYKA - 18 - 6 - 1

Runda 1: Piotr Tybori Tyburski - Tomasz Zadyma Gromadzki, MMA

Walka rozpoczęła się od uderzeń ze strony Tyburskiego i low-kicka, co odczuł Zadyma. Gromadzki przez pierwsze 30 sekund nie zadał żadnego ciosu. Dużo wyższy, potężniejszy Piotr Tyburski. Wleciał w swojego rywala na 2. minuty przed końcem pierwszej rundy. Na 1:40 min. przed końcem sprowadził walkę do parteru Tybori i od razu przeszedł do pozycji bocznej. Ta runda była zdecydowanie jego.

Dużo siły włożył w ten pojedynek Piotr Tyburski, ale jego przewaga była ogromna. Przede wszystkim wynikała z przewagi fizycznej. 22 centymetry różnicy. 

Runda 2: Piotr Tybori Tyburski - Tomasz Zadyma Gromadzki, MMA

Druga runda rozpoczęła się od ataków ze strony Tyburskiego, ale nie został mu dłużny Zadyma. Tybori może jednak zachowywać ogromny dystans. W pewnym momencie wycelował w twarz Gromadzkiego, zachwiał się, ale za późno ruszył do niego Tyburski. Świetna walka w wykonaniu Tyboriego. Na 1. minutę przed końcem znów walczył z góry. Na 8 sekund przed końcem mieliśmy przejście do dosiadu, ale nie starczyło czasu.

Runda 3: Piotr Tybori Tyburski - Tomasz Zadyma Gromadzki, MMA

Lepiej trzecią rundę rozpoczął Zadyma, który zachował więcej sił. Zmęczony jest Piotr Tyburski, a rozpędzony jest Gromadzki. Polował na podbródek. Na 1. minutę przed końcem potężne ciosy ze strony Zadymy, który wiedział, ze na kartach punktowych przegrywa. Na 15 sekund przed końcem mieliśmy potężną awanturę. Wymiana ciosów z obu stron i jak to przetrwał Piotr Tyburski! To nie będzie jednogłośna decyzja sędziów. 

REMIS!

Adrian Medusa Salamon - Dominik Jaxu Jax, MMA kontra BJJ

25 - WIEK - 25

187 - WZROST [CM] - 191

197 - ZASIĘG RĄK [CM] - 192

98 - WAGA [KG] - 95

3 - 0 - 0 - STATYSTYKA - 0 - 0 - 0

Runda 1: Adrian Medusa Salamon - Dominik Jaxu Jax, MMA kontra BJJ

Medusa ruszył od początku, a Jaxu od początku straszył kolanem. Panowie przez długi czas do siebie nie podchodzili, bali się ryzyka. Ponad minuta bez wyprowadzonego ciosu i upomniał zawodników sędzia. Dużo respektu miał Salamon, ale ostatecznie ruszył i przewrócił rywala. Próbował złapać kimurę Medusa i mało brakowało a Salamon miałby dźwignię, a później skrętówkę. Dużo się działo! 

Runda 2: Adrian Medusa Salamon - Dominik Jaxu Jax, MMA kontra BJJ

Początek drugiej rundy i próbował od razu Jaxu znokautować swojego rywala. Sprytnie Medusa położył się na ziemię. Później panowie trochę się badali. W połowie drugiej rundy Jaxu mądrze korzystał ze swoich możliwości, a Salamon bardzo zmęczony. Szedł do przodu Dominik Jax, ale nie bił inteligentnie.

Runda 3: Adrian Medusa Salamon - Dominik Jaxu Jax, MMA kontra BJJ

Trzecia runda zaczęła się od kopnięcia ze strony Jaxa. Celuje w środek ciała Medusy. Konsekwentnie czekał Salamon na swój moment. Na 2. minuty przed końcem zbyt czytelna próba. W połowie trzeciej rundy Medusa znalazł się na górze w parterze i tu już musiał znaleźć drogę do zakończenia. Mieliśmy próbę kimury, później dosiad i przejście do pozycji bocznej, ale uciekł i wstał Jaxu.

Ciekawe, jak sędziowie będą to punktować.

Po trzech pełnych rundach sędziowie jednomyślnie punktowali. Zwycięzcą jest Dominik Jaxu Jax.

Nie zgadzamy się z decyzją sędziów. Jak punktować ten pojedynek?

Adrian Medusa Salamon: Muszę przeprosić wszystkich. Byłem najwidoczniej słabszy. Czułem kontrolę w parterze, a wyszło, jak wyszło. Ciosów nie czułem. Gratuluję dla jego trenerów, dobrze go przygotowali.

Oj ciężko się to oglądało. Przewracasz chłopa i nie możesz go uderzyć, a walkę wygrywasz 3 cepami w 3 rundy.
Założenie było ciekawe, wyszło średnio. #famemma

— Sergiusz Górski (@thenitrozyniak) July 21, 2023

WALKA NUMER 6: Piotr Świr Świerczewski - Dariusz Daro Lew Kaźmierczuk, MMA

51 - WIEK - 49

183 - WZROST [CM] - 177

186- ZASIĘG RĄK [CM] - 184

89,6 - WAGA [KG] - 87,9

1 - 0 - 0 - STATYSTYKA - 3 - 12 - 0

Runda 1: Piotr Świr Świerczewski - Dariusz Daro Lew Kaźmierczuk, MMA

Walka rozpoczęła się od kopnięć ze strony Świerczewskiego. Polował od pierwszych sekund na swojego rywala. W 45 sekundzie mocny low-kick ze strony byłego piłkarza i upadł Daro Lew, ale nie poszedł go wykończyć! Ponownie padł Kaźmierczuk, coś jest z tą nogą. Obkopywał swojego rywala Świerczewski aż w końcu sędzia podniósł Dariusza. W stójce aktywny był Daro Lew, a Świerczewski cofając się padł na deski. Nic wielkiego się nie stało.

Kontuzja Dariusza Kaźmierczuka! Sędzia kończy pojedynek, a Piotr Świerczewski zostaje zwycięzcą!

Piotr Świerczewski: - Liczyłem, że wygram. Trenowałem krótko, ale twardo i użyłem swojej broni. Byłem piłkarzem, więc kopałem. Darek dziękuję Ci za wyzwanie. Jesteś fajnym człowiekiem, kibicem piłkarskim. Wszyscy wiecie, że stres jest chorobą. Jak człowiek się denerwuje to się męczy nawet nic nie robiąc. Koncentrowałem się godzinę przed walką. Wygrałem, ale nie jestem zadowolony. Być może będziemy mieć rewanż. Spokój jest najważniejszy.

Dariusz Kaźmierczuk: - Chciałem wygrać, ale nie dałem rady ustać. Tak mi zapie*dolił z tej piłkarskiej nogi, ale gratuluję. Był lepszy dzisiaj. Może jeszcze kiedyś zawalczymy.

WALKA NUMER 7: Michał Wampir Pasternak - Paweł Księżniczka Tyburski, K-1, małe rękawice

39 - WIEK - 29

190 - WZROST [CM] - 192

187 - ZASIĘG RĄK [CM] - 198

101 - WAGA [KG] - 92

17 - 8 - 0 - STATYSTYKA - 5 - 1 - 0

Runda 1: Michał Wampir Pasternak - Paweł Księżniczka Tyburski, K-1, małe rękawice

Pierwszy ciosy zadał Paweł Tyburski, ale nie został mu dłużny Michał Pasternak. Potężne ciosy z obu stron. Po minucie walki lała się krew z nosa Wampira. Cały czas szedł do przodu Pasternak, a coraz bardziej wypompowywała się Księżniczka. Wampir nieustępliwie wytrzymuje wszystkie ciosy. Mocne kolano ze strony Pastnernaka, powalony Tyburski. Wstał, ale nogi bardzo miękkie. Po wznowieniu przez sędziego wytrzymał ciosy swojego rywala i koniec pierwszej rundy. Schodząc na przerwę Wampir złapał się za biceps.

Runda 2: Michał Wampir Pasternak - Paweł Księżniczka Tyburski, K-1, małe rękawice

Biceps prawej ręki rzeczywiście wyglądał na naderwany, ale bił tą ręką Wampir. Mocna awantura od początku drugiej rundy. Tyburski stawiał wszystko na jedną kartę wiedział, że tego tlenu nie starczy na cała walkę. Walczył charakternie, a Wampir jak koszmar z horroru. Cały czas chciał rozbijać Tyburskiego. Sporo niecelnych ciosów w tej walce ze strony Księżniczki. Duża wymiana ciosów na minutę przed końcem drugiej rundy. Co za walka!

Runda 3: Michał Wampir Pasternak - Paweł Księżniczka Tyburski, K-1, małe rękawice

Kolana ze strony Wampira spowodowały spustoszenie i zmęczyły Tyburskiego. Już jego nogi nie działały tak jak powinny. Wydaje się, że Pasternak mógłby zawalczyć jeszcze przez trzy rundy - aczkolwiek mocno rozbity nos Wampira. Kładł się praktycznie bez ciosu Tyburski. Słaniał się na nogach. Piękny prawy Księżniczki na 18 sekund przed końcem, ale ustał Pasternak.

Jednogłośnym zwycięzcą został Michał Wampir Pasternak.

Michał Wampir Pasternak: - Drugi raz wyszło tak, że doznałem poważnej kontuzji w walce. Drugi raz walczyłem dzięki sztabowi, który potrafił mnie do tego zmotywować. Dziękuję Pawłowi za walkę. Dzisiaj udowodnił, że nigdy się nie mierzyłem z takim zawodnikiem, jak on.

Paweł Tyburski: - Michał, dziękuję okazałeś się lepszy. Będę chciał rewanżu za jakiś czas. Szacun dla Michała, fajna walka. Muszę się lepiej fizycznie przygotować i wtedy wygram.

Czas na ogłoszenie kolejnej walki!

Walka na Fame MMA 19:

• Marcin Polish Zombie Wrzosek - Piotr Szeli Szeliga

Jose Josef Bratan Simao - Kuba Nowaczkiewicz, MMA, CO-MAIN EVENT

28 - WIEK - 25

190 - WZROST [CM] - 177

199 - ZASIĘG RĄK [CM] - 182

77 - WAGA [KG] - 78

2 - 0 - 0 - STATYSTYKA - 3 - 0 - 0

Runda 1: Jose Josef Bratan Simao - Kuba Nowaczkiewicz

I ruszyli! Do przodu szedł Josef Bratan, a na biegu wstecznym w pierwszych sekundach był jego rywal. Pokazywał, że to on dominuje i nie boi się swojego rywala. Dobre kopnięcia ze strony rapera. Ewidentnie na dystans bierze Nowaczkiewicza. Na minutę przed końcem znalazł sposób Kuba na skrócenie dystansu i przeniósł walkę do parteru. Po siatce podniósł się Simao. 

Runda 2: Jose Josef Bratan Simao - Kuba Nowaczkiewicz

Druga runda zaczęła się podobnie jak pierwsza. To Josef Bratan wywierał presję, ale tym razem poszedł z serią celnym ciosów. Po 20 sekundach mieliśmy wyniesienie Nowaczkiewicza i potężnie powalił na deski Simao. Chwilę później sędzia przeniósł walkę do stójki. Nie było presji ze strony Kuby Nowaczkiewicza. Ruszył po sprowadzenie Kuba Nowaczkiewicz, ale wybronił obalenie i rzucił swojego rywala! Po czym zaserwował mu mnóstwo ciosów i sędzia przerwał pojedynek!

Josef Bratan wygrywa przez TKO w 2. rundzie!

Josef Bratan: - Mogę zdradzić, że plan był taki, by wygrać i się udało. Dziękuję mojemu trenerowi, bo ze mną nie jest łatwo pracować. Nie lubię formuły MMA, wolę stójkę, ale nie mam rywali. Sami się znajdują.

WALKA NUMER 9: Marcin Dubiel - Filip Filipek Marcinek, K-1, małe rękawice, CO-MAIN EVENT

26 - WIEK - 27

183 - WZROST [CM] - 170

188 - ZASIĘG RĄK [CM] - 169

83 - WAGA [KG] - 71

5 - 2 - 0 - STATYSTYKA - 3 - 4 - 0

Runda 1: Marcin Dubiel - Filip Filipek Marcinek

Pierwszy cios zadał Marcin Dubiel, który ma lepszy zasięg. Sporo ciosów już w pierwszych sekundach trafiło do twarzy rapera. Starał się odpowiadać Filipek, który podszedł do tego pojedynku z dużym spokojem. Poczuł jednak dużą siłę na samym początku walki. W połowie pierwszej rundy pojawiła się krew lecąca z nosa Dubiela. Cztery razy kładł się sam z siebie Marcinek przez co sędzia zaczął liczyć. Sporo klinczował Filipek. 

Runda 2: Marcin Dubiel - Filip Filipek Marcinek

Filipek kompletnie nie fair na początku drugiej rundy. Chciał się przywitać Dubiel, a Marcinek wyprowadził cios. Zirytował się Dubiel po tym zachowaniu, który bardzo agresywnie ruszył kilka sekund później. Dużo siły wykorzystuje chłopak Natsu na wyprowadzenie każdego ciosu. Coraz ciężej oddychał. Filipek z każdą sekundą coraz odważniej atakował zmęczonego rywala. Musiał jednak zachować czujność, bo te zrywy Dubiela były bardzo niebezpieczne. Sporo celnych ciosów w tej rundzie zadał raper z ekipy Quebo.

Runda 3: Marcin Dubiel - Filip Filipek Marcinek

Trzecia runda rozpoczęła się od ataków ze strony Dubiela, ale niecelnie. Próbował też trafić wysokim front-kickiem. Filipek w  tej walce starał się wybronić i zadać jeden celny cios. Potężne kolano chłopaka Natsu na twarz Marcinka na dwie minuty przed końcem. Odczuł to! W dalszej części rundy mieliśmy pełną kontrolę Dubiela, który nie podejmował większego ryzyka. 

Wygrana Marcina Dubiela przez jednogłośną decyzję sędziów!

Marcin Dubiel: - Marcin Dubiel jest niezadowolony. Ta walka była cięższa niż myślałem, że będzie. Liczy się sukces, ale sporo wniosków do wyciągnięcia. Pokazał się znakomicie, jest fajnym gościem i cieszę się, że zawalczyliśmy. Skoro Jarek chciałby rewanż, to jestem jak najbardziej za na drugą walkę z Pashą.

Filip Filipek Marcinek: - Wydaje mi się, że udało mi się wyszarpać jedną lub dwie rundy. Pierwszą na pewno przegrałem. Mam nadzieję, że po tej akcji z Brazylijczykiem pokazałem charakter.

Czas na walkę wieczoru gali Fame Friday Arena!

WALKA WIECZORU: Jakub Kubańczyk Flas - Alberto Simao, K-1, małe rękawice

28 - WIEK - 29

181 - WZROST [CM] - 200

183 - ZASIĘG RĄK [CM] - 206

88 - WAGA [KG] - 92,5

3 - 0 - 0 - STATYSTYKA - 1 - 1 - 0

Pierwszy do klatki wszedł Alberto Simao. Działo się to w rytm utworu "Dreams".

A Kubańczyk wszedł do utworu "Taki sam" ze swojej najnowszej płyty

Runda 1: Jakub Kubańczyk Flas - Alberto Simao

Walka zaczęła się od próby kopnięć ze strony Kubańczyka. Później kolano ze strony Simao! W 36 sekundzie wpadł w swojego rywala Flas, ale sklinczował Alberto. Dwie minuty przed końcem raper od Malika Montany ponownie celnie trafił kolanem w twarz swojego rywala. Oboje bardzo aktywni, dużo kopnięć z obu stron. Dużo szybkich ataków. Kubańczyk niepotrzebnie schylał głowę w momencie skracania dystansu. 

Runda 2: Jakub Kubańczyk Flas - Alberto Simao

Aktywni obaj od początku drugiej rundy. Dużo front-kicków zadaje w tym pojedynku Alberto. W połowie drugiej rundy bardzo mocno kopnięty Kubańczyk w krocze. Szybko jednak Flas powrócił do walki. Ktoś prowadzący statystyki będzie musiał podliczyć ilość kopnięć w tym starciu.

Runda 3: Jakub Kubańczyk Flas - Alberto Simao

Pierwszy w trzeciej rundzie zaatakował Alberto. Niedługo później swoimi długimi nogami ponownie kopnął w krocze Kubańczyka. Otrzymał ostatnie ostrzeżenie raper z wytwórni Malika Montany. Chwilę później Alberto otrzymał przypadkowe kopnięcie w to samo miejsce. Chwilę później mieliśmy już prawdziwą awanturę. Duża wymiana ciosów, goniony był Flas po oktagonie przez swojego rywala. Żaden z nich w tym pojedynku nie zaryzykował.

Zwycięzcą walki wieczoru przez nie jednogłośną decyzję sędziów został Jakub Kubańczyk Flas!

29-28 - Kubańczyk

29-28 - Alberto

29-28 - Kubańczyk

Jakub Kubańczyk Flas: - Na początku chciałbym powiedzieć Alberto... Wiem, że między nami było dużo złych słów, ale jesteś mega gościem. Zróbcie hałas dla niego.

Alberto Simao: - Kubańczyk widział, że przegrał tą walkę. Podniósł rękę moją, bo wiedział, że nie wygrał. Nie zgadzam się z tym wynikiem. Wypunktowałem Kubańczyka. Pierwsza runda moja, druga równa, ale trzecią przegrał Kubańczyk. Te low-kicki na mnie nie zrobiły wrażenia. Tak się nie robi. Ja to wygrałem.

Wojtek Gola i Michał Boxdel Baron kończą pierwszą edycję gali Fame Friday Arena! My również kończymy i dziękujemy.